Aby zrozumieć atak na abp. Jędraszewskiego trzeba zrozumieć, czym jest ideologia gender. Jest to współczesna mutacja komunizmu, co można rozpoznać już na pierwszy rzut oka. Ci sami ludzie, te same środowiska, czyli przede wszystkim ateistyczna lewica tak jak kiedyś popierały komunizm tak teraz popierają genderyzm – mówi w rozmowie z portalem PCh24.pl ks. prof. Dariusz Oko.
Są to ludzie, którzy nie uznają Boga i są opętani przez bożka seksu opierającym się w dodatku na prymitywnym freudyzmie i na przekonaniu, że człowiekiem kierują głównie pożądania i libido. U ateistów nie ma miejsca na Sacrum, co ostatecznie musi doprowadzić do katastrofalnych skutków.
Wesprzyj nas już teraz!
Trzeba zrozumieć, że tak komuniści jak i genderyści widzą w człowieku tylko co najwyżej bardziej inteligentne zwierzę. Ci ludzie negują relacje człowieka z Bogiem i przez to głoszą szczególnie prymitywną w dziejach ludzkości koncepcję człowieka.
Komuniści starali się rozpętać walkę klas i ogólnoświatową rewolucję. To samo robią genderyści, tylko że w ich przypadku walkę klas zastąpiła walka płci. Sam mechanizm jest ten sam: obrażanie, ubliżanie, profanowanie, bluźnierstwa, wywoływanie zamieszek, co najlepiej widać w ostatnich miesiącach w Polsce. W ten sposób chcą oni dojść do pełnej, absolutnej władzy.
Istotna różnica polega na tym, że komuniści zabijali fizycznie, a genderyści na razie próbują zabijać tylko w sferze publicznej starając się napiętnować, obrazić, wytknąć palcem ludzi, których uważają za groźnych jak to jest w wypadku abp. Marka Jędraszewskiego.
Trzeba również mieć na uwadze, że atak na metropolitę krakowskiego to nic innego jak kolejna odsłona nienawiści genderystów do Kościoła Katolickiego. Pomyje, jakie zostały wylane na abp. Jędraszewskiego dowodzą, że ci ludzie są po prostu przesiąknięci nienawiścią i że to właśnie nienawiść i pogarda ich napędzają. Oni po prostu nie rozumieją, że abp. Jędraszewski – profesor filozofii, znakomity naukowiec – jako pasterz chce im pomóc i dlatego czasem używa mocnych słów, ale robi to z miłością i szacunkiem, ponieważ chce uratować ich dusze przed trucizną genderyzmu. Oni jednak na wyciągniętą pomocną dłoń reagują agresją, ponieważ nie są w stanie krytycznie popatrzeć na podstawy swojego światopoglądu i dlatego starają się zaszkodzić wszystkim, którzy idą im na ratunek.
Genderystów nic nie boli tak bardzo jak prawda, zwłaszcza wygłoszona przez tak zacnego duszpasterza jak abp. Jędraszewski. Dlatego też próbują oni go zastraszyć, skompromitować i zniszczyć. Chcą dać w ten sposób przykład światu, że genderyzmu krytykować nie wolno, a genderystom nie wolno się sprzeciwiać, ponieważ mają absolutną władzę i absolutny monopol na wszystko z tą władzą związane.
Atak na abp. Jędraszewskiego tak naprawdę pokazuje całą obrzydliwą twarz tej ideologii – twarz nienawiści, zakłamania, obłudy, hipokryzji. Ci którzy tak szafują sloganami o tolerancji jednocześnie nie są za grosz tolerancyjni wobec ludzi myślących inaczej niż oni bądź sprzeciwiających się głoszonej przez nich ideologii. Moim zdaniem cała ta sytuacja może być dla Polski błogosławieństwem, ponieważ coraz więcej naszych rodaków otwiera oczy i widzi z kim ma do czynienia. Widząc prawdziwe oblicze genderyzmu możemy się zmobilizować i zacząć bronić.
Właśnie przed tym w homilii wygłoszonej 1 sierpnia przestrzegał nas abp Marek Jędraszewski. Musimy stanąć w jego obronie, ponieważ to co genderyści robią w stosunku do metropolity krakowskiego niedługo mogą zrobić z każdym z nas, jeśli się im nie przeciwstawimy. Musimy się przed nimi bronić, musimy bronić prawdy. Nie możemy pozwolić na to, żeby ich plan – zniszczenia Kościoła i człowieczeństwa się ziścił. Jeśli nadal będziemy czekać i udawać, że nic się nie dzieje – przegramy.
Notował TK.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Gadowski, Lisicki, ks. Bortkiewicz, Kornat: MUREM ZA ARCYBISKUPEM!
Dlaczego arcybiskup ma rację porównując „tęczową zarazę” do marksizmu?
Abp Jędraszewski: czerwona zaraza już nie chodzi po Polsce, ale pojawiła się nowa – tęczowa