Ks. Władysław Bukowiński jest świadkiem wiary, bo bez niej nie da się wytłumaczyć jego heroicznego życia – podkreśla w rozmowie ks. Jan Nowak z Krakowa, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego apostoła Kazachstanu. Zdaniem duchownego, urodzony w Berdyczowie sługa Boży jest obrońcą rodziny, bo przez 20 lat nie mając świątyni, w rodzinach sprawował Eucharystię i troszczył się o wielkie wartości i przetrwanie w czasach komunistycznego zniewolenia.
„Kochał Ojczyznę Polskę, bo nawet w łagrze ukazywał jej piękno i pisał jej historię. Świat, w którym żyjemy, neguje te wartości, bo one kosztują i coraz częściej się je odrzuca” – zaznacza ks. Nowak. Podkreśla także, że sługa Boży ks. W. Bukowiński pokazuje, że każde cierpienie, ból i strapienie ma sens, i może mieć wartość zbawczą w krzyżu Chrystusa i świadectwie Kościoła. Zdaniem duchownego, na pierwszy plan w życiu ks. Bukowińskiego wysuwa się zaufanie Opatrzności i cierpliwość w trosce o wielkie wartości. Ks. Nowak przypomina, że ks. Bukowiński umacniał wiarę rodzin, i dla nich został w Kazachstanie, nigdy ich nie opuścił, dobrowolnie poszedł na zesłanie.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nazwany został ojcem odradzającego się Kościoła. W swoich wspomnieniach pisał: -Jeżeli rodzina jest wierząca w mądry sposób gorliwa, to wychowuje młodzież wierzącą i praktykującą. Jeżeli rodzina jest wierząca, ale na przeciętnym poziomie, to bardzo często młodzież wprawdzie wierzy w Boga, lecz nie modli się” – cytuje wicepostulator . W opinii ks. Nowaka, dla współczesnego człowieka, który często „nie widzi sensu życia, wartości wiary w rodzinie, wierności małżeńskiej i prawdziwego patriotyzmu, postawa Apostoła Kazachstanu przypomina „jak bardzo potrzeba dzisiaj człowiekowi zaufania Bogu, jak bardzo potrzeba takiego bezgranicznego zawierzenia”.
Ks. Nowak zauważa jednocześnie, że w publikowanych w Internecie życiorysach ks. Bukowińskiego pojawiają się bardzo często nieprecyzyjne informacje, które, jego zdaniem, trzeba prostować. „Chodzi przede wszystkim o lata, jakie spędził w łagrach i więzieniach i prawie 20 lat duszpasterstwa w Kazachstanie, co nie udało się nikomu w tych czasach. Dlatego został nazwany Apostołem Kazachstanu. Moim obowiązkiem jest wyjaśnianie tych nieścisłości, w imię prawdy o niezwykłym człowieku wiary, wielkim Polaku, który wygrał z systemem nienawiści przez przebaczenie” – dodaje kapłan.
Ks. Władysław Bukowiński urodził się 22 grudnia 1904 r. w Berdyczowie. W 1920 r. rodzina przeniosła się do Polski. W latach 1921-1931 studiował prawo i teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Święcenia kapłańskie otrzymał 28 czerwca 1931 roku. Po kilku latach pracy duszpasterskiej w Rabce i w Suchej Beskidzkiej, 8 sierpnia 1936 r. wyjechał na Kresy i został wykładowcą w Seminarium Duchownym w Łucku. Od 1939 r. był proboszczem katedry w Łucku. W 1940 r. został uwięziony przez NKWD.
Po opuszczeniu więzienia w r.1941 aktywnie pomagał uciekinierom i jeńcom. W latach 1945-1954 przebywał w radzieckich więzieniach i obozach pracy w Kijowie, Bakał, Czelabińsku i Dżezkazganie. Tam, po wyczerpującej, kilkunastogodzinnej pracy odwiedzał chorych w więziennym szpitalu, umacniał współwięźniów w wierze i nadziei, udzielał sakramentów, prowadził rekolekcje w różnych językach. Napisał i wykładał w łagrze historię Polski. W roku 1954 został zesłany do Karagandy, z obowiązkiem podjęcia pracy stróża, jednocześnie prowadząc tajne duszpasterstwo. Odbył wyprawy misyjne m.in. do Tadżykistanu, Ałmaty, Semipałatyńska, Aktiubińska. W 1958 r. został ponownie uwięziony na trzy lata i zesłany na łagry. Trzykrotnie zamykany, przebywał w łagrach i więzieniach, jak sam napisał: 13 lat, 5 miesięcy i 10 dni. Po odbyciu kary kontynuował w Karagandzie pracę duszpasterską: w prywatnych domach odprawiał Msze św., katechizował, udzielał sakramentów. Zmarł w Karagandzie 3 grudnia 1974 r. do końca duszpasterzując.
Proces beatyfikacyjny rozpoczął się w Krakowie 19 czerwca 2006 r. W 2012 r. złożono w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie „Positio” o życiu, działalności i heroiczności cnót oraz sławie świętości sługi Bożego ks. Bukowińskiego. Od 2008 r. zbierano dokumenty lekarskie i świadectwa dotyczące domniemanego cudu z wstawiennictwem Sługi Bożego. Natomiast w dniach 22-31 maja br. w Karagandzie odbył się proces o domniemanym cudzie przez wstawiennictwo kandydata na ołtarze, które złożono w Kongregacji 19 czerwca 2013 r. Ks. Bukowiński byłby pierwszym błogosławionym Kościoła łacińskiego w Kazachstanie. Jego grób znajduje się w kościele pw. św. Józefa w Karagandzie.
Bł. Jan Paweł II w czasie swojej podróży apostolskiej do Kazachstanu w 2001 r. powiedział o nim i zesłańcach męczennikach: „Ks. Władysława Bukowińskiego, wielokrotnie spotykałem i zawsze podziwiałem za kapłańską wierność i apostolski zapał. Był szczególnie związany z Karagandą. Pragnę dzisiaj złożyć w imieniu Kościoła hołd zarówno jemu jak i wszystkim zesłańcom”.
KAI
mat