Ksiądz profesor Tadeusz Guz podczas spotkania z redakcją „Naszego Dziennika” podzielił się swoimi refleksjami po wizycie w Kanadzie. Duchowny spotkał się tam z obrończynią życia Mary Wagner, która bez wyroku sądowego przebywa w więzieniu. Kobieta traktowana jest jak najgroźniejsi przestępcy – zauważył ks. Guz.
Jak przyznał ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz, gdy dowiedział się, że może odwiedzić panią Mery Wagner to natychmiast wyraził zainteresowanie i podjął przygotowania do wyjazdu do Kanady.
Wesprzyj nas już teraz!
– W świetle prawa kanadyjskiego w więzieniu zamyka się człowieka, który został skazany prawomocnym wyrokiem. W odniesieniu do pani Wagner zastosowano wyjątek dotyczący najniebezpieczniejszych przestępców. Ponieważ tylko najniebezpieczniejszych przestępców w świetle prawa kanadyjskiego zamyka się bez prawomocnego wyroku – powiedział na spotkaniu organizowanym przez „Nasz Dzienniki” ks. Guz.
– Obrończyni życia należy, w świetle tak cywilizowanego państwa jakim jest Kanada, do najniebezpieczniejszych przestępców. W tych dniach (…) w Vancouver dokonano pierwszego aktu eutanazji. Ponieważ tam jest prawo precedensowe, dlatego wykorzystuje się teraz w debacie politycznej ten przypadek do tego, żeby w związku z zaistniałym precedensem zalegalizować tak zwane prawo do eutanazji. Wszystko na to wskazuje, że w tym roku cywilizowana Kanada dołączy do tych państw, które będą w majestacie prawa mogły uśmiercać swoje najstarsze pokolenie – zauważył duchowny.
– Chcąc odwiedzić panią Mary Wagner trzeba się zameldować z dwudniowym wyprzedzeniem. Dlaczego? Bo to jest potrzebne służbom do zbadania statusu prawnego tego, kto chce odwiedzić panią Mary Wagner – relacjonował ksiądz profesor. Goście przybywający do więzienia, w którym osadzono obrończynię życia, muszą przejść gruntowną rewizję, jak ma to miejsce w obiektach szczególnie chronionych.
– W tych salkach jest bardzo gruba, kuloodporna szyba oddzielająca odwiedzających od pań więźniarek. Porozumiewanie jest nie przez szybę, a przez telefon i pani Mery powiedziała mi od razu, że cała nasza rozmowa jest na podsłuchu – powiedział ksiądz Tadeusz Guz odnotowując, że w miejscu są również kamery rejestrujące rozmawiającego gościa i osadzoną.
– Dostrzegłem panią Mary jako człowieka o bardzo zdecydowanej duchowości, bardzo jednoznacznej, stabilnej, wiedzącej o celach, którym się poświęca. Nie było nic w postawie pani Mary Wagner, co by wskazywało na to, że ona jakoś jest niepewna co do swojej postawy prawno-moralnej – ocenił ks. prof. Guz.
– Na propozycję reprezentantów sądu i prośbę, że jeżeli nie będzie dokonywać tych aktów obrony to natychmiast zostanie wypuszczona z więzienia odmówiła – dodał opisując postawę Mery Wagner.
Jak stwierdził ksiądz Guz, panią Wagner jak i każdego obrońcę życia charakteryzuje zaufanie do Pana Boga i ścisła więź ze Stwórcą. Duchowny zaznaczył jednak, że sprawie obrony życia jak i samej Mary Wagner potrzebne jest modlitewne wsparcie.
Źródło: naszdziennik.pl
MWł