Zdzisław Koguciuk z Lublina, działacz „Solidarności” w stanie wojennym i współorganizator strajków w PKP w 1980 roku oraz inicjator budowy pomnika Ofiar UPA w Lublinie nie został wpuszczony na Ukrainę.
O tym przykrym zdarzeniu poinformował media w piątek ks. Isakowicz-Zaleski. Kapłan przytoczył dokument wystawiony w języku ukraińskim i przetłumaczonym przez zaprzysiężonego tłumacza na język polski: „Wobec obywatela Rzeczypospolitej Polskiej Koguciuka Zdzisława podjęta została decyzja o zakazie wjazdu na Ukrainę przez osobę upoważnioną państwowego organu Ukrainy Urzędu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Obwodzie Wołyńskim. (…) Decyzja nabiera mocy prawnej z chwilą podjęcia”. Równocześnie do paszportu Kogucika została wbita pieczątka zakazująca prawa przekroczenia granicy do dnia 26 grudnia 2021 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdzisław Koguciuk jest krewnym pomordowanych przez UPA na Wołyniu a także zasłużonym działaczem społecznym, walczącym od lat o godne upamiętnienie ofiar banderowskiego ludobójstwa. Jest też inicjatorem budowy pomnika Ofiar UPA w Lublinie, a także organizatorem protestów przeciwko nadaniu przez Katolicki Uniwersytet Lubelski doktoratu honoris causa byłemu ukraińskiemu prezydentowi Wiktorowi Juszczence, który szefa terrorystycznej OUN, Stepana Banderę i komendanta UPA, Romana Szuchewycza ogłosił „bohaterami narodowymi” Ukrainy.
Występujący w imieniu Zdzisława Koguciuka, ks. Isakowicz-Zaleski oczekuje reakcji ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, ambasadora RP w Kijowie Jana Piekły oraz rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara, zaangażowanego w sprawy ukraińskie. Duchowny „wyraża nadzieję, że tym razem przedstawiciele państwa polskiego nie schowają głowy w piasek, bo to tylko zachęci wschodnich sąsiadów do dalszych represji wobec Polaków”.
Całe wydarzenie miało miejsce 29 kwietnia bieżącego roku na granicy polsko-ukraińskiej, ale dopiero dzisiaj, po otrzymaniu tekstu uwierzytelnionego tłumaczenia, zostało upublicznione przez ks. Isakiewicza. Jest to kolejne wydarzenie tego typu w relacjach polsko-ukraińskich. Niedawno taki zakaz otrzymał także prezydent Przemyśla.
Źródło: kresy.pl
AB