Amerykański jezuita ks. James Martin SJ staje w obronie papieża Franciszka, który został skrytykowany przez środowiska lewicowe. Franciszek naraził się grupom LGBT jednym z wywiadów, w którym wezwał wprawdzie do depenalizacji zachowań homoseksualnych w krajach Afryki, ale z drugiej – określił homoseksualizm mianem grzechu.
Później, na prośbę samego ks. Jamesa Martina, tłumaczył, że nie chodziło mu o skłonności, ale o czyny homoseksualne; to jednak nie zadowoliło grup tęczowych radykałów.
W rozmowie ze szwajcarskim portalem Kath.ch ks. James Martin SJ wziął teraz papieża w obronę, opowiadając, jakie ma on zasługi na polu zmiany podejścia duszpasterskiego do środowisk homoseksualnych. Podkreślił wagę jego słynnych słów «Kim jestem, aby osądzać?» oraz jego wezwań do akceptowania w rodzinach dzieci mających skłonności homoseksualne. Dodatkowo powołał też do jednej z papieskich komisji homoseksualistę i wyrażał na różne sposoby troskę o środowiska tzw. osób LGBT.
Wesprzyj nas już teraz!
Według ks. Jamesa Martina SJ często nie docenia się reform, które przeprowadził papież Franciszek; nie należy zatem żywić żalu, że nie wprowadza on wyraźniejszych zmian. Według jezuity niedawny papieski apel o dekryminalizację zachowań homoseksualnych jest ponadto przełomem, bo to pierwszy papież, który taki apel sformułował.
Źródło: Katholisch.de
Pach