9 listopada 2025

Ks. Markiewicz IBP: mamy obowiązek obrony ojczyzny, kiedy ta zostanie niesłusznie zaatakowana. Wówczas to obrona konieczna

(Zdjęcie ilustracyjne, fot. Marek Ladzinski / Forum)

Człowiek jest bytem społecznym, ma prawa i zobowiązania wobec społeczności i ojczyzny. Jednym z nich jest obowiązek obrony, gdy ojczyzna zostanie zaatakowana niesłusznie. Trzeba go traktować jako obronę konieczną na wielką skalę – wskazuje ks. Mateusz Markiewicz, sekretarz generalny Instytutu Dobrego Pasterza. Kapłan mówi również o idei wojny sprawiedliwej.

Na łamach portalu Polskiej Agencji Prasowej ukazał się wywiad z ks. Mateuszem Markiewiczem IBP, dotyczący spojrzenia Kościoła na kwestię obrony ojczyzny. W rozmowie kapłan wskazuje, że istnieje moralny obowiązek obrony własnej ojczyzny. Mówi o tym doktryna katolicka – w tym między innymi czwarte przykazanie Boże. Ks. Markiewicz tłumaczy również jak w tym kontekście interpretować piąte przykazanie, które brzmi „Nie zabijaj”.

„Taki obowiązek występuje, gdyż człowiek nie jest jednostką odizolowaną od reszty społeczeństwa. Gdzieś się narodził, gdzieś umrze, ma jakieś więzi. Te relacje powodują, że mamy też pewne zobowiązania wobec innych ludzi, wobec wspólnoty i ojczyzny, a nie tylko same prawa. Jeżeli nie przyjmujemy indywidualistycznej wizji osoby ludzkiej, to widząc człowieka, który z natury jest bytem społecznym, widzimy także, że ma pewne obowiązki wobec swojej społeczności. A tym samym również obowiązek jej bronienia, kiedy zostanie zaatakowana niesłusznie” – wskazuje sekretarz generalny tradycyjnego zgromadzenia jakim jest Instytut Dobrego Pasterza.

Wesprzyj nas już teraz!

Kapłan podkreśla, że taka postawa – obowiązek obrony ojczyzny – wynika z czwartego przykazania Bożego, które brzmi: „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Ks. Markiewicz IBP wskazuje, że mówi ono o więzi między Bogiem, a resztą społeczności.

Już rodzice są tymi, którzy współpowołują do życia osobę ludzką. Tym samym w sposób dosyć delikatny zostało podkreślone to, iż człowiek ma szczególne zobowiązania wobec tych jednostek, tych najbliższych członków społeczności, którym zawdzięcza życie. Zobowiązania te dotyczą nie tylko rodziców, ale też większej wspólnoty naturalnej, której jako ludzie jesteśmy częścią, czyli ojczyzny właśnie. Tak więc konieczność obrony ojczyzny wynika z tego też, iż uznajemy fakt, że nie wzięliśmy się znikąd, tylko jesteśmy wpisani w daną społeczność” – podkreśla ks. Mateusz Markiewicz IBP.

Rozmówca zostaje zapytany przez PAP jak rozumieć w tym kontekście piąte przykazanie Boże – „Nie zabijaj”. Ksiądz podkreśla, że precyzyjnie mówiąc, przykazanie to brzmi „Nie morduj”, co oznacza, że mamy zakaz zadawania komuś śmierci w sposób intencjonalny, gdy ktoś nie stanowi zagrożenia.

„Bo na przykład tak samo można by było powiedzieć, że nie można spowodować czyjejś śmierci, na przykład w wyniku obrony koniecznej. Wojna jest przypadkiem obrony koniecznej, ale na wielką skalę” – tłumaczy.

Kapłan wskazuje również, że są pewne granice, kiedy jednak powinniśmy odmówić udziału w działaniach wojennych, działaniach obronnych. Jedną z takich sytuacji jest walka, gdy wojnę wywołało nasze własne państwo, które stało się agresorem.

„Jest kilka powodów, dla których należy wręcz odmówić walki z wrogiem. Na przykład, jeżeli sama wojna została spowodowana działaniami własnego państwa. Jeżeli na przykład jest to niesłuszna agresja w celu zaboru mienia czy też zaboru terytorium innego państwa. Ponadto należy odmówić posługi w armii, jeżeli to, co jest nam nakazane, nie dotyczy bezpośrednio zwalczania armii wroga czy też jego bezpośredniego zaplecza, lecz raczej koncentruje się na gnębieniu i mordowaniu ludności cywilnej. Wtedy wojna taka jest określona mianem wojny niesprawiedliwej” – wskazał ks. Mateusz Markiewicz.

W rozmowie sekretarz generalny Instytutu Dobrego Pasterza został zapytany, czy istnieje coś takiego jak wojna sprawiedliwa. Odpowiedział, że klasyczna filozofia i teologia to potwierdza.

„Jednym z rzadkich przypadków wojny sprawiedliwej jest wojna obrończa wobec niesłusznej agresji i wpisująca się w nią obrona uniwersalnych wartości, jak odwaga, obrona słabszych albo bunt przeciwko niesprawiedliwości. Wojna sprawiedliwa to też wojna, która ma na celu odbudowanie stosunku sprawiedliwości między narodami, jeżeli wszelkie inne metody okazały się bezskuteczne z powodu niechęci jednego z zaangażowanych państw” – wskazuje.

„Nie ma jednak całej, gotowej listy przykładów wojen sprawiedliwych, gdyż tu chodzi raczej o roztropne rozważenie czy wojna jest rzeczywiście jedynym dostępnym rozwiązaniem w danej sytuacji, gdyż wszystkie inne okazały się nieskuteczne. Nawet moralnie dopuszczalna wojna jest jednak zawsze ostatecznością” – podkreśla kapłan.

pap logo

Źródło: PAP/Ewelina Krajczyńska-Wujec

Oprac. WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 855 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram