Boże Miłosierdzie nie jest pobłażliwością dla mojego życia w grzechu, często z zuchwałością, bo „i tak Bóg mi przebaczy”. – To jest bardzo diabelskie podejście i jest przeciwko Bożemu Miłosierdziu. Ci, którzy chcą iść w to Boże Miłosierdzie i skorzystać z tej wielkiej Łaski, muszą spełnić jeden warunek: muszą zmienić swoje życie, muszą się nawrócić. Jeśli tego nie zrobią, to Boże Miłosierdzie nie zadziała „automatycznie” – ostrzega ks. Piotr Glas.
„MIŁOSIERDZIE. O ŁASCE I POTĘPIENIU”. Cały FILM można zobaczyć klikając TUTAJ
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważa ks. Glas, wielu katolikom Boże Miłosierdzie kojarzy się wyłącznie z kultem Bożego Miłosierdzia, które zostało objawione siostrze Faustynie. Ale musimy być świadomi, że to nie było nowe objawienie, w tym sensie, że nie przynosiło ono nic nowego. Ono doskonale rzuca światło na to, co już znamy z kart Ewangelii. A tam wyczytamy to jak bardzo Bóg jest miłosierny i jak pragnie miłosierdzia i zbawienia każdego z nas.
– Słowa Pisma Świętego mówią wyraźnie – Bóg zesłał swojego Syna, aby każdy kto w Niego uwierzy miał życie wieczne. Myślę, że Boże Miłosierdzie jest największym aktem miłości Boga do człowieka. Bóg daje nam szansę do samego końca. Bóg nie chce, aby żadna dusza zatraciła się w piekle, została potępiona na wieczność. Bóg jako kochający Ojciec walczy o każdego z nas, do samego końca. Czy my tego chcemy czy nie, On będzie walczył i dawał nam szanse do momentu, kiedy zejdziemy z tego ziemskiego świata – podkreśla ks. Piotr Glas.
Jak zauważa ks. Piotr Glas, wielu ludzi z niechęcią podchodzi do objawień przekazanych nam przez siostrę Faustynę.
– Słyszałem takie słowa, że to jest „wasze polskie nabożeństwo”. Są kościoły, w których księża nie pozwalają powiesić obrazu Bożego Miłosierdzia. Nie wiem czy chodzi o to, że s. Faustyna była Polką. Wydaje się, że ci ludzie nie rozumieją na czym polega Miłosierdzie Boże, że jest to dla nas ratunek. Nikt z nas nie zasługuje na Bożą Miłość. To jest wielki dar, którym zostaliśmy obdarzeni, na który musimy odpowiedzieć – dodaje.
Jak zauważa, w kontekście Bożego Miłosierdzia, widoczne są dwie skrajne postawy. Jedna z nich przyjmuje, że wystarczy wiara w Chrystusa, by zostać zbawionym. Z drugiej strony zaś słychać, że zbawienie jest właściwie dla nas nieosiągalne i właściwie nie mamy na nie szans, że tylko nieliczni dostąpią chwały w Niebie.
– Myślę, że każdy z nas ma szansę. Wiara jest czymś co jest dla nas zadanym i musimy pracować od samego początku. Od momentu chrztu aż do śmierci. Zabiegajcie o swoje zbawienie z lękiem i drżeniem, mówi Pismo Święte. Oczywiście czy będę to robił, czy nie, jest moim wyborem. Ale od tego będzie zależał mój los po śmierci. Boże Miłosierdzie otwiera nam bramę, to jeszcze jedna szansa na zbawienie, nawet jeśli w naszym życiu tak wiele rzeczy nam się nie udało. Bóg jest tak miłosierny, że jeszcze daje nam szansę, ale w swej miłości nie wpycha nas tam na siłę. To moja wolna decyzja – mówi ks. Glas.
I choć jest to dla nas szansa i nadzieja, to nie może nas to uśpić. Bo Boże Miłosierdzie nie jest pobłażliwością dla mojego życia w grzechu, często z zuchwałością, bo i tak Bóg mi przebaczy.
– To jest bardzo diabelskie i jest przeciwko Bożemu Miłosierdziu. Ci, którzy chcą iść w to Boże Miłosierdzie i skorzystać z tej wielkiej Łaski, muszą spełnić jeden warunek: muszą zmienić swoje życie, muszą się nawrócić. Jeśli tego nie zrobią, to Boże Miłosierdzie automatycznie nie zadziała – ostrzega ks. Piotr Glas.
Prezentowany materiał z ks. Piotrem Glasem został zarejestrowany na potrzeby realizacji filmu
„MIŁOSIERDZIE. O ŁASCE I POTĘPIENIU”. FILM można zobaczyć klikając TUTAJ.
Zobacz wypowiedź ks. Piotra Glasa – tylko na kanale PCh24 TV:
