Tylko w ubiegłym roku we Francji doszło do prawie tysiąca ataków na miejsca kultu, profanacji czy fizycznych ataków na modlących się chrześcijan. Czy tak wygląda tolerancyjna i chrześcijańska Europa? Nie! Ale polityczna poprawność nakazywała milczenie. Dziś krwawych mordów nie da się ukryć.
– To jest koniec Europy, która znaliśmy. Skończyła się ta Europa, która była do niedawna, jak się wydawało – spokojna i bezpieczna. Myśleliśmy, że wojny to tylko Bliski Wschód, że to tam są mordy. Przecież porywanie księży to jest codzienność w Iraku czy w Syrii. Tyle, że nas to dotąd nie bolało. Teraz kiedy to dotarło do nas – napawa nas to wielkim niepokojem. I słusznie – powiedział w rozmowie z wPolityce.pl ks. prof. Waldemar Cisło, szef papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważył, dotąd tzw. poprawność nakazywała przemilczanie takich faktów. Tymczasem Radio Watykańskie podawało, że tylko w ub. roku w samej Francji „doszło do dziewięciuset kilku ataków na miejsca kultu i różnych profanacji obiektów kultu religijnego”. – Były takie wydarzenia jak obrzucenie kamieniami ludzi modlących się podczas mszy św. Także to nie jest nic nowego, tylko w końcu zaczynamy o tym mówić – dodał.
Ks. Cisło zauważył też, że dotąd media dość wyrywkowo traktowały nauczanie papieża wykorzystując je w polityce uchodźczej, a pomijając inne ważne aspekty. – Ten sam papież zwracał przecież uwagę, że kraje które najwięcej mówią o pomocy dla uchodźców, to są te same kraje , które robią potężne interesy ekonomiczne na handlu bronią. Można łatwo sprawdzić ile milionów który kraj zarobił na sprzedaży broni do Iraku, czy Syrii. I te same kraje najczęściej nam wytykają, że czegoś tam nie robimy. My, jako Polacy, robimy to co możemy. Pomagamy na miejscu. Bo tam są ci najbierniejsi ludzie. Bo ci bogaci już dawno uciekli. A pamiętajmy, że najbardziej poszkodowani są kobiety dzieci i starcy, którzy tam zostali. Jeśli jest potrzeba pomocy, to właśnie tam. Tam nie ma żywności, nie ma niczego. Przecież Irak i Syria są krajami od kilku lat objętymi wojną – podkreślił.
Ks. Cisło wskazał też na fakt, że władza w wielu krajach Europy funkcjonuje w oderwaniu od społeczeństwa i to rodzi wiele problemów, jak chociażby w Niemczech, gdzie polityka imigracyjna rządu jest mocno krytykowana. – Nie może być tak, że jedna kobieta Angela Merkel decyduje o całej Europie. Przecież to ona sprowadziła ten cały kłopot. Jeśli egoistyczne Niemcy potrzebują 800 tys. ludzi do pracy, to niech sobie ich ściągną, ale na własny koszt. Niemcy już wystarczająco narozrabiały w Europie. Kolejnej wojny nam nie potrzeba, Mieliśmy 70 lat spokoju, to może poszanowalibyśmy to co mamy – dodał.
Źródło: wpolityce.pl
MA
