3 listopada 2024

Ks. prof. Dariusz Kowalczyk: możemy znaleźć się w sytuacji, w której najlepszym wyborem jest męczeństwo

(Oprac. GS/PCh24.pl)

„Niekiedy wspominamy lata 80. w taki sposób, jakby wówczas prawie wszyscy byli po stronie ks. Popiełuszki, a jedynie jakaś nieliczna, ale jeszcze mocna partyjno-esbecka grupa chciała utrzymać stary system. Rzeczywistość była inna”, pisze na łamach tygodnika „Idziemy” ks. prof. Dariusz Kowalczyk.

Duchowny przypomina, jak potoczyła się w III RP kariera niejakiego Jerzego Urbana, rzecznika stanu wojennego, który nazwał Msze za ojczyznę odprawiane przez ks. Jerzego Popiełuszkę „seansami nienawiści” oraz „sesjami politycznej wścieklizny”.

„Ten sam Urban w tzw. wolnej Polsce założył tygodnik Nie, który w latach 90., czyli dziesięć lat po zamordowaniu ks. Popiełuszki, osiągnął nakład przekraczający 700 tys. egzemplarzy. Siedemset tysięcy! Czytelnicy Nie przyczaili się, ale tym bardziej hołdowali zakłamanemu hasłu, że byli czerwoni, a teraz przyszli czarni, jeszcze gorsi”, relacjonuje kapłan.

Wesprzyj nas już teraz!

Urban pluł na wszystko i na wszystkim. Głównym celem jego ataków był Jan Paweł II. „Wtedy wydawało się nam, że to jednak margines. Ale nie! To nie był margines. Z czasem się okazywało, że wiele innych środowisk mówi Urbanem. Aż doszliśmy do wypisywania na murach kościołów: Jan Paweł II – obrońca pedofilów”, pisze dalej jezuita.

„Ktoś powie, że zbyt pesymistyczna jest ta moja refleksja. Nie! To nie pesymizm. To raczej przypomnienie, że walka o prawdę i wolność nigdy się nie kończy. I że także dziś możemy znaleźć się w sytuacji, w której najlepszym wyborem jest męczeństwo”, podsumowuje ks. prof. Dariusz Kowalczyk.

 

Źródło: tygodnik „Idziemy”

TG

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(13)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 991 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram