W Kościele katolickim istnieje możliwość wcześniejszej Komunii świętej niż w wieku 9 lat, jeżeli rodzice tego pragną a dziecko jest odpowiednio przygotowane – powiedział ksiądz profesor Piotr Tomasik, konsultor Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.
W maju w większości polskich parafii dzieci z klas trzecich szkół podstawowych przystępować będą do Pierwszej Komunii Świętej. W przygotowanie uczniów zaangażowane są trzy środowiska: parafia, szkoła i rodzina.
Wesprzyj nas już teraz!
Ksiądz profesor Piotr Tomasik w rozmowie z Polską Agencją Prasową wyjaśnił, że przesunięcie momentu przyjmowania po raz pierwszy Ciała Pańskiego przed przyjęciem sakramentem bierzmowania, było wynikiem nauczania papieża Piusa X (1903 – 1914), zwolennika częstej i wcześniejszej Komunii świętej. W 1910 roku wydał on dekret, na mocy którego do Stołu Pańskiego mogą przystępować już kilkuletnie dzieci. Duchowny zaznaczył, że „warunkiem jest zrozumienie przez nie, że spożywają Ciało Pańskie, a nie zwykły chleb”. – Tę kwestię reguluje obecnie Kodeks Prawa Kanonicznego – dodał.
W Polsce dolną granicą Pierwszej Komunii Świętej stał się wiek 9 lat.
– Przesunięcie jej z drugiej klasy szkoły podstawowej do trzeciej wynikało z tego, że Kościół katolicki, uwzględniając planowaną przez ówczesny rząd reformę szkolną, zgodnie z którą do pierwszej klasy miały przychodzić sześciolatki, chciał zachować przepisy dotyczące wieku przystępowania przez dzieci do sakramentów – wyjaśnił konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Przyznał on, że choć państwo wycofało się ze swoich planów, to stworzone przez Kościół programy do lekcji religii zakładają, iż dzieci przystąpią do Pierwszej Komunii w trzeciej klasie.
Ksiądz profesor ocenił, że „biorąc pod uwagę postępującą w Polsce laicyzację, przesunięcie o rok wieku, w którym dzieci przystąpią do sakramentów oraz dłuższe przygotowanie wydają się korzystne”. – Nie chcemy, żeby akt Pierwszej Komunii był równocześnie aktem ostatniej, tylko żeby to było pełne uczestnictwo w Eucharystii i stało się trwałym i zasadniczym elementem życia wiarą – powiedział ks. prof. Tomasik.
Kapłan przyznał, że w Kościele istnieje możliwość wcześniejszej Komunii świętej, jeżeli rodzice tego pragną a dziecko jest dojrzałe i odpowiednio przygotowane do tego ważnego i doniosłego momentu. – Tego rodzaju sytuacje zdarzały się do tej pory głównie w diecezjach na terenie Śląska, a obecnie pojawiają się także i w innych częściach Polski. Nie jest to oczywiście ruch masowy. Decyzja zawsze pozostaje w gestii proboszcza danej parafii. To on musi rozeznać i wziąć za zgodę odpowiedzialność – zaznaczył rozmówca PAP.
– Fakt, że niektóre dzieci czują się nieswojo, obco w świątyni i nudzą się podczas Mszy świętej, wynika często z atmosfery domu, w którym wzrastają – zauważył ksiądz profesor. – Pewnych zachowań uczą się od najmłodszych lat przez przykład, jaki dają im rodzice. Jeśli oni są osobami, które nie praktykują wiary, to trudno, żeby dzieci czuły się dobrze w przestrzeni sakralnej – dodał.
Konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP zwrócił uwagę, że zgodnie z nauką Kościoła pierwszymi katechetami dzieci mają być ich rodzice. W związku z tym to oni od starożytności byli głównymi adresatami katechezy – aby wiedzieli, jak ją przekazywać.
– Zgodnie z dokumentami i praktyką duszpasterską, w Kościele katolickim podstawową formą katechezy jest katecheza dorosłych. Katecheza dzieci i młodzieży pojawiła się dopiero w XVI wieku – powiedział ks. prof. Tomasik.
Duchowny odniósł się także do zarzutów pojawiających się w przestrzeni medialnej, że spowiedź jest dla 9-letniego dziecka zbyt trudnym doświadczeniem.
– Po II soborze watykańskim we Francji pojawiła się propozycja, aby dzieci przystępowały do pierwszej spowiedzi dużo później niż do Pierwszej Komunii Świętej. Odpowiedź Stolicy Apostolskiej była wówczas jednoznaczna: „jeżeli dziecko jest w wieku, w którym może odróżnić chleb eucharystyczny od zwykłego, to jest jednocześnie w wieku, w którym ma możliwość rozeznawania tego, co jest dobre a co złe”. Praktyka potwierdza słuszność tej odpowiedzi – powiedział ks. prof. Tomasik.
Duchowny zaznaczył, że jest daleki od krytyki rodziców, którzy w związku z Pierwszą Komunią dziecka organizują przyjęcie w restauracji. – Oczywiście, niepokojące jest, jeśli przywiązują oni większą wagę do uroczystości zewnętrznych, zamiast pomóc synowi czy córce świadomie przeżyć ten sakrament. Nie pomaga niekiedy niestosowne zachowanie dalszej rodziny podczas przyjęcia. Natomiast rodzice, zwłaszcza matki, mają prawo towarzyszyć dziecku w tak ważnym wydarzeniu, a nie martwić się głównie przygotowaniem przyjęcia – ocenił duchowny.
Jak zaznaczył ksiądz profesor, w dobrym przeżyciu Pierwszej Komunii Świętej mogą przeszkodzić dziecku także nieodpowiednie prezenty. Mogą one sprawić, że młodzi ludzie koncentrują się na tym, co otrzymają, a nie na spotkaniu z Chrystusem. – Drogi prezent można dać dziecku przy innej okazji, np. imienin czy urodzin – podpowiedział konsultor KEP.
W opinii ks. prof. Tomasika, dobrą praktyką wprowadzoną w niektórych parafiach jest również zastąpienie strojów kupowanych indywidualnie przez rodziców jednakowymi, noszonymi przez wszystkie dzieci. – W grupie, w której dzieci przystępują do sakramentu są osoby o różnym statusie i zamożności. Jednolite ubranie niweluje te różnice i jest ważnym czynnikiem wychowawczym – ocenił kapłan.
Z szacunków Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski wynika, że w szkołach podstawowych najwyższa frekwencja uczniów uczestniczących w lekcjach religii sięga nawet 99 procent, zaś najniższa nie spada poniżej 70 procent.
W roku szkolnym 2022/2023 na lekcje religii w placówkach edukacyjnych uczęszczało 80,3 procent uczniów. W szkołach podstawowych – 88,9 proc. dzieci.
Źródło: PAP (Magdalena Gronek)
RoM
https://pch24.tv/ks-daniel-wachowiak-komercja-czy-sakrament-jak-dzisiaj-wyglada-pierwsza-komunia-sw/