Nie może być prawdziwej nauki o Duchu Świętym bez zakorzenienia w Chrystusie. Tymczasem dokument Synodu o Synodalności Instrumentum laboris jest całkowicie pozbawiony spójnej Chrystologii. Gdy cytuje kluczowe słowa II Soboru Watykańskiego o Kościele, pomija – celowo czy przypadkiem? – wyrażenie o Chrystusie. Tymczasem bez Chrystusa nie zbuduje się żadnej trwałej i prawdziwej jedności, pisze amerykański ksiądz i profesor, Robert Imbelli, cytowany przez włoskiego watykanistę Sandro Magistra.
„Joachim z Fiore przepowiedział nadejście epoki Ducha, która szczęśliwie rozwiąże strukturę i doktryny ziemskiego Kościoła. Biorąc pod uwagę postępy synodu o synodalności łatwo sobie wyobrazić, że wielki jezuicki teolog Henri De Lubac (1896-1991) zestawiłby papieża Jorge Mario Bergoglio z różnorodną i trwałą «duchową potomnością» wizjonerskiego średniowiecznego mnicha, którą przebadał w niemal tysiącstronicowej książce, która wzbudziła pewną sensację, gdy wyszła w 1979 roku” – napisał Sandro Magister.
W ocenie watykanisty dowodem na proces „pneumatologicznej rekonfiguracji Kościoła” w wydaniu Franciszka jest Instrumentum laboris, dokument roboczy na synod o synodalności. „To proces, w którym Duchowi Świętemu przypisuje się rolę tak wielką, jak niejasną i mglistą, pozbawioną kryteriów, które mogłyby pozwolić na dowiedzenie autentyczności i obowiązywalności tego, co mówi się i czyni w Jego imieniu” – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
W Instrumentum laboris, wskazał Sandro Magister, brakuje przede wszystkim odniesień do Chrystusa, do tajemnicy paschalnej, do krzyża, które są zasadniczą chrześcijańską miarą i kryterium rozróżniania duchów. Watykanista zwrócił uwagę na dorobek dominikańskiego teologa Yvesa Congara, który odegrał prymarną rolę na II Soborze Watykańskim; Congar w swoich studiach skupiał się w dużej mierze na związku między Chrystologią a pneumatologią. W duchu Congarowej refleksji artykuł o Instrumentum laboris napisał niedawno ks. Robert P. Imbelli, ksiądz z archidiecezji Nowego Jorku, profesor teologii w Boston College. Imbelli zwrócił uwagę na Chrystologiczną pustkę w dokumencie synodalnym.
Congar, pisze Imbelli, napisał trzy uczone tomy poświęcone Duchowi Świętemu, które później podsumował i omówił w czwartym krótkim tomie „Słowo i Duch”. Jego konkluzja była następująca:
„Gdybym miał wyciągnąć jedną konkluzję z całej mojej pracy o Duchu Świętym, wyraziłbym ją w tych słowach: nie ma Chrystologii bez pneumatologii, nie ma pneumatologii bez Chrystologii”.
„Congar był zainspirowany obrazem św. Ireneusza, zgodnie z którym Bóg, stwarzając i zbawiając, pracuje zawsze używając obu swoich rąk: Słowa i Ducha. Wielkim wyzwaniem, zarówno w chrześcijańskim życiu jak i w teologii, jest utrzymanie Chrystologii i pneumatologii w kreatywnym napięciu. W przeszłości mogło dochodzić do zbyt silnego podkreślania strony Chrystologicznej, podczas gdy obecna tendencja podkreśla zbyt silnie działanie Ducha” – wskazał Imbelli.
„Congar wskazuje na potrzebę balansu, gdy pisze: «Duch ukazuje coś, co jest nowe, w nowości historii i różnorodności kultur, jest to jednak coś nowego, co wychodzi z pełni danej raz i na zawsze przez Boga w Chrystusie». Gdy jednak czyta się przydługie i mętne Instrumentum laboris, które ma prowadzić prace synodu, jest się uderzonym przez raczej bladą wizję Chrystologiczną wyłożoną w dokumencie” – zauważył bostoński profesor.
Uczony zwrócił uwagę, że chociaż w Instrumentum laboris jest wiele pozytywnych elementów, to nie zostają one nigdy zebrane w całość; dokumentowi po prostu brakuje kluczowych wymiarów Chrystologii. „Jest tu tylko powierzchowne odniesienie do misterium paschalnego Chrystusa – konceptu tak ważnego dla Vaticanum II. W istocie nie ma tu nawet wzmianki o Krzyżu, tak, że można pomyśleć, iż jest on pomiędzy «zmarginalizowanymi», których opłakuje Instrumentum”.
Imbelli podkreślił bardzo znaczący fakt: Instrumentum laboris dwukrotnie cytuje kluczowe sformułowanie konstytucji soborowej Lumen gentium: «Kościół jest w Chrystusie niejako sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego». Jednak w obu cytatach Instrumentum laboris… pomija wyrażenie „w Chrystusie”.
„Czy jest to zamierzone czy niezamierzone, to pominięcie jest wymowne i redukcyjne. Bo tylko w Chrystusie można zrealizować prawdziwą i trwałą jedność” – stwierdził Imbelli.
Źródło: http://magister.blogautore.espresso.repubblica.it
Pach