Pomiędzy masonerią a Kościołem katolickim nie może być zgody. Wolnomularstwo chce przeniknąć do Kościoła nie po to, żeby mu pomóc, ale żeby go przejąć. Ostatnie spotkanie między przedstawicielami lóż a ludźmi Kościoła budzi zaniepokojenie. Mówił o tym w rozmowie z red. Pawłem Chmielewskim w PCh24 TV ks. prof. Robert Skrzypczak.
16 lutego 2024 roku w budynkach archidiecezji Mediolanu doszło do spotkania pomiędzy masonami a ludźmi Kościoła. Wolnomularzy reprezentowali: wielki mistrz Stefano Bisi z Wielkiego Wschodu Włoch, wielki mistrz Luciano Romoli z Wielkiej Loży Włoch oraz wielki mistrz Fabio Venzi z Wielkiej Loży Regularnej Włoch. Ze strony kościelnej w spotkaniu uczestniczyli: arcybiskup Mediolanu Mario Delpini, kardynał Francesco Coccopalmerio, biskup Antonio Staglianò oraz o. Zbigniew Suchecki. W spotkaniu udział wziął także Giuseppe Ferrari, dyrektor Obserwatorium Pluralizmu Religijnego z Bolonii, instytucji skutecznie wspierającej „masońską” wizję świata, przynajmniej gdy idzie o relacje między różnymi wyznaniami.
Na spotkaniu padła propozycja powołania „okrągłego stołu” dialogu katolicko-masońskiego, którą złożył kard. Francesco Coccopalmerio. Przez masonów miała zostać przyjęta z entuzjazmem.
Wesprzyj nas już teraz!
O tę sprawę pytaliśmy ks. prof. Roberta Skrzypczaka, który od lat związany jest z Włochami i dobrze zna Kościół katolicki w Italii.
– Jest pewien rodzaj umysłowego zaczadzenia, który wziął się zwłaszcza ze ślepym odczytywaniem i przeżywaniem epoki posoborowej: że mamy teraz czas, kiedy zachłyśniemy się budowaniem mostów, otwieraniem się na wszystkie rzeczywistości – powiedział rozmówca PCh24 TV.
– Po stronie teologii pojawiało się wiele koncepcji, choćby ze strony Karla Rahnera, o Kościele, który nie ma granic, jest otwarty i przyjmuje wszystkich. Ze strony masonerii od dawna podejmowane były zabiegi nie tylko po to, żeby zbliżyć się do Kościoła, ale i do niego przeniknąć – nie dla przyjaźni i współpracy, ale żeby przejąć Kościół. My zawsze będziemy po drugiej stronie barykady, zawsze będziemy vetus ordo saeculorum. To oni budują nowy porządek świata – stwierdził ks. prof. Robert Skrzypczak.
– Były podejmowane próby już w latach 60., w których brali udział niektórzy czołowi jezuici, choćby ojciec Giovanni Caprile z pisma La Civiltà Cattolica. Zostało to wyciszone odkąd na tronie św. Piotra zasiadł Jan Paweł II. Masoneria nie mogła mu tego wybaczyć i bardzo sobie gratulowała, kiedy odszedł. Za Benedykta XVI też nie było im łatwo. W tej chwili próbują osaczać papieża Franciszka, oklaskując każdą jego inicjatywę, która jest z jego strony jakimś sposobem wyciągania rąk. […] Chcą oszukać ludzi i zagospodarować Franciszka – dodał.
Jak zaznaczył, spotkanie w Mediolanie, które odbyło się w lutym tego roku, było wyjątkowe: włoska prasa podkreślała, że po raz pierwszy w jednym spotkaniu uczestniczyło trzech włoskich wielkich mistrzów z rywalizujących ze sobą lóż. W ten sposób podkreślono wagę tego spotkania i jak powiedział ks. prof. Robert Skrzypczak, może to być dla nas powodem do zmartwień; jest ewidentne, że środowiska masońskie intensywnie zabiegają o „sympatię” katolików.
Źródło: PCh24 TV
Pach