10 kwietnia 2023

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o walce z nowotworem: w chorobie nie można się poddać. Ważna jest mobilizacja duchowa

(Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. fot. Adam Chelstowski/FORUM)

W chorobie ważna jest duchowa mobilizacja, wiara w sens leczenia, nie można się poddać, bo jeśli zwątpimy w wyzdrowienie, to sam system opieki zdrowotnej nie pomoże – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który zmaga się z nowotworem złośliwym prostaty.

Krakowski duchowny obrządku łacińskiego i ormiańskiego, działacz opozycyjny w czasach PRL, publicysta, jest w trakcie leczenia hormonalnego. Ten etap terapii zakończy w połowie kwietnia. Następnie rozpocznie radioterapię.

Jeżeli radioterapia nie zwalczy choroby, to konieczna będzie chemioterapia. Operacja nie jest możliwa ze względu na wszczepione stenty w aorcie.

Wesprzyj nas już teraz!

Ksiądz przyznał, że odczuwa negatywne skutki hormonoterapii – m.in. dokuczają mu problemy z koncentracją, senność i zmęczenie. Nie może prowadzić samochodu. Na razie choroba nie daje przerzutów. Zdaniem księdza jest dużo szans na wyleczenie, ale – jak zauważył, powołując się na lekarzy – każdy organizm jest inny, u każdego choroba i leczenie przebiegać mogą inaczej.

Uważam, że warto walczyć, by nie stać się zniedołężniałym. Dopóki jest szansa na leczenie, to trzeba się leczyć – podkreślił. – Ważna jest duchowa mobilizacja, wiara w sens leczenia, nie można się poddać, bo jeśli zwątpimy w wyzdrowienie, to sam system opieki zdrowotnej nam nie pomoże – dodał ksiądz Isakowicz-Zaleski.

Jego zdaniem polski system opieki zdrowotnej pozostawia sporo do życzenia. – Od 1990 roku nastąpiło wiele dobrych przemian, ale z obserwacji, a teraz z autopsji, mogę powiedzieć, że jest problem w służbie zdrowia. To nie problem wykształcenia czy podejścia lekarzy, ale to problem systemowy. System jest zatkany jak rura wodociągowa – ocenił duchowny, który od 1983 do 1991 r. był kapelanem, w 1988 r. kapelanem strajku w Hucie im. Lenina w Krakowie.

Kiedy rozpoczynał leczenie nowotworu, to w kolejce do lekarza spotkał mnóstwo pacjentów. Stali oni nawet po kilka godzin na korytarzach, bo brakowało krzeseł. – To osoby często zagubione, nie wiedziały, co robić – mówił.

„Żenującymi” ocenił terminy wizyt lekarskich – próbując się zapisać na kolejną wizytę do specjalisty, usłyszał termin 2-3 miesiące albo za pół roku. Ktoś powiedział mu, że termin może się zwolni, jeżeli ktoś wypadnie z kolejki, czyli umrze albo pójdzie do prywatnej przychodni.

Niestety – zauważył duchowny – prawdą jest, że jeżeli nie ma się pieniędzy lub znajomości, to leczenie jest utrudnione. – Obywatel, który płaci składki, często nie ma innej alternatywy jak wizyta prywatna lub znajomości – zwrócił uwagę ks. Isakowicz-Zaleski.

 

Źródło: PAP

TK

 

„Katolik winien być gotowy w każdej chwili na Komunię Świętą i na śmierć”. Ks. dr Damazyn o realnym spotkaniu z Chrystusem

UMRZESZ. I CO DALEJ? Mocne świadectwa! [TRAILER]

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 665 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram