30 maja 2016

Ks. Tofik Hadir: trzeba myśleć o tym, jak pomóc prześladowanym chrześcijanom przetrwać w ich krajach

Jeśli naprawdę  chcemy pomóc chrześcijańskim uchodźcom, to pomóżmy im przetrwać w ich krajach lub w powrocie do nich – podkreślił ks. Tofik Hadir z Libanu. Zdaniem duchownego, wyznawcy Chrystusa są nieodłączną częścią wszystkich krajów Bliskiego Wschodu i nie można pozwolić, by chrześcijaństwo zostało stamtąd wyparte.

 

Chrześcijanie z Syrii, z Iraku uciekają do Libanu, ale także na Zachód, a świat zastanawia się, jak im pomóc. Dając im pieniądze, pożywienie czy mieszkania w swoich krajach. Ja jednak mówię zdecydowane „nie” przyjmowaniu ich w Europie. Jeśli chcemy naprawdę pomóc, to pomóżmy im przetrwać w ich krajach lub wręcz powrocie do nich, by tam byli świadkami Chrystusa – podkreśla ks. Toufic Bou Hadir.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak dodał duchowny, nie można zaburzyć demografii i pozwolić, by chrześcijaństwo zostało wyparte z Bliskiego Wschodu. – Mimo, że chrześcijanie są tam prześladowani, a często w imię wiary oddają życie, to właśnie krew męczenników jest tym, co ożywia tę ziemię i sprawia, że ta ziemia jest wciąż ziemią chrześcijańską – zaznaczył ks. Hadir. Dlatego w obliczu problemu migracji trzeba myśleć o tym, jak pomóc chrześcijanom przetrwać w ich krajach.

 

W samym Libanie Kościół nie jest prześladowany. Chrześcijanie i muzułmanie żyją tam we wspólnocie i współpracują ze sobą. –  Chrześcijanie prześladowani na Bliskim Wschodzie widzą w chrześcijanach z Libanu schronienie i nadzieję na to, że ich prześladowanie kiedyś się skończy i będą żyć w pokoju. Muszę powiedzieć, że Kościół w Libanie bardzo żywo świadczy o Jezusie – dodał ks. Toufic Bou Hadir.

 

Źródło: radiomaryja.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram