Ks. Tomasz Halik skrytykował katolików na wschodzie Europy za brak właściwego zrozumienia II Soboru Watykańskiego. Popularny w Polsce kapłan domaga się teraz silnej decentralizacji Kościoła.
Ks. Tomasz Halik jest jednym z najchętniej zapraszanych do Polski kościelnych mówców. Wygłasza często różnego rodzaju wykłady, w tym na katolickich uczelniach; ks. Halik był w Polsce regularnym gościem również w trakcie synodu o synodalności.
Teraz kapłan udzielił wywiadu niemieckiemu portalowi Katholisch.de, podsumowując proces synodalny. Nie krył swojego niezadowolenia z katolików w krajach Europy wschodniej.
Wesprzyj nas już teraz!
– Obawiam się, że niektóre Kościoły lokalne – właśnie w krajach postkomunistycznych – jeszcze niewystarczająco przyjęły II Sobór Watykański – powiedział.
Wskazał w ten sposób na sprzeciw pojawiający się na synodzie na przykład wobec roli kobiet w Kościele oraz wobec innych proponowanych zmian.
– Tego, czego możemy oczekiwać jako następnego kroku i jako owocu dotychczasowych doświadczeń jest silniejsza decentralizacja Kościoła – dodał.
Jego zdaniem proces synodalny nie może zakończyć się dziś w Rzymie; musi trwać dalej i prowadzić do odnowy Kościoła.
Według ks. Tomasza Halika powinno to się odbywać między innymi na poziomie diecezjalnym oraz kontynentalnym, gdzie powinna być budowana synodalność.
Kapłan ma też nadzieję na konkretne efekty prac komisji, które powołał papież Franciszek; oczekuje, że znaczącą rolę odegrają w nich eksperci teologiczni, przygotowując konkretne propozycje dla Kościoła.
Źródło: Katholisch.de
PCh24.pl