Kazanie ks. Romana Kneblewskiego o „inwazji najeźdźców islamistów” zostanie przetłumaczone i wysłane do Watykanu. Dzięki internetowej zbiórce błyskawicznie zebrano potrzebne pieniądze – donosi portal „Gazety Wyborczej”. Aktywność i przekonania kapłana nie po raz pierwszy wzbudzają zainteresowanie medium z ulicy Czerskiej.
Nagranie z homilii wygłoszonej już rok temu w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy wzbudziło nagłe zainteresowanie Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. O sprawie skrzętnie poinformował portal „Gazety Wyborczej”. Jakież to „straszliwe” słowa padły z ust księdza prałata? Między innymi te, w których duchowny mówi – jak czytamy na gazeta.pl – o „inwazji najeźdźców islamistów”:
Wesprzyj nas już teraz!
Kochani w Chrystusie bracia i siostry. Byłem parę dni u naszych braci na Węgrzech i dziękuję panu Bogu za to, że sytuacja jest tam opanowana. Nasi bracia Węgrzy mężnie odparli atak najeźdźców szturmujących ich i nasze granice. Po drodze byłem na manifestacji organizowanej przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny.
Antyrasistów oburzyły też fragmenty, w których ksiądz Kneblewski zauważa, iż imigranci „przyjeżdżają po socjal. Nie są nawet wdzięczni. W ich odczuciu to haracz, który im się należy od nas, psów niewiernych”. Do katalogu „win” prałata Kneblewskiego, którego to „Wyborcza” nie pierwszy już raz obrała sobie za cel ataku, zostały dopisane także obrona ONR oraz księdza Jacka Międlara. Prawdziwe przerażenie zawodowych antyrasistów wywołał jednak fakt, iż nagranie z homilii obejrzało już blisko 50 tys. internautów.
Jak relacjonuje portal organu z Czerskiej przetłumaczone kazanie duchownego trafi teraz do Watykanu. „W internecie podano numer konta, na który można wysyłać pieniądze na sfinansowanie profesjonalnego tłumaczenia kazania. Odzew był błyskawiczny. W ciągu jednego dnia zebrano pieniądze. Pismo ma trafić do Watykanu. – Zrobimy to swoimi kanałami. Pomogą nam księża, którzy nie zgadzają się z tym, co robi ks. Kneblewski – mówi Rafał Gaweł z OMZRiK. Ośrodek przygotowuje też zawiadomienie do prokuratury. – Uważamy, że to, co słychać na filmie, wypełnia znamiona przestępstwa, które polega na publicznym nawoływaniu do nienawiści ze względu na czyjąś religię – czytamy.
Okazuje się, że atakującym kapłana nie wystarczy tylko droga „watykańska”, bowiem – o czym donosi gazeta.pl – do prokuratury trafi też zawiadomienie w sprawie siania nienawiści religijnej przez proboszcza bydgoskiej parafii.
Po raz kolejny słowa księdza Kneblewskiego wzbudzają wściekłość „Wyborczej”. Kapłan nie oglądając się na polityczną poprawność z odwagą diagnozuje zagrożenia wynikające z imigranckiego kryzysu. Dramatyczne doniesienia z miast, w których dochodzi do krwawych zamachów terrorystycznych, do molestowania kobiet, gdzie wyraźnie czuje się atmosferę zagrożenia „islamskim” gniewem, tylko potwierdzają słowa duchownego.
Salonowe media nie zmarnują żadnej okazji aby uderzyć w księdza wyłamującego się z schematu, w który chcieliby wtłoczyć polskich duchownych zawodowi laicyzatorzy. Tym razem, jak wynika z deklaracji złożonych przez „bohaterskich” antyrasistów, sprawa prałata ma trafić aż do Watykanu. Oby bracia w kapłaństwie księdza Kneblewskiego chcieli, w obliczu ujadania antykatolickich mediów i środowisk, stanąć mężnie w jego obronie.
luk