Ksiądz Matthew Despard, który napisał książkę o tęczowej mafii w sutannach, skarży się na prześladowania ze strony ludzi Kościoła. Jak mówi, żąda się od niego by przepraszał za prawdę o homoseksualnym lobby wśród szkockiego duchowieństwa.
W 2013 roku kapłan został suspendowany. Wcześniej opublikował pracę, w której wskazywał na silną rolę lobby homoseksualnego w szkockim Kościele. W 2016 roku Stolica Apostolska zaproponowała zdjęcie kary pod warunkiem spełnienia woli biskupa miejsca, a ten oczekuje, że ks. Despard przeprosi za swą publikację. Kapłan przekonuje, że nie będzie kajać się za mówienie prawdy. Teraz skarży się na to, iż władze duchowne go nękają.
Wesprzyj nas już teraz!
Ks. Despard posługiwał w parafii pod wezwaniem św. Jana Oglive’a w Blantyre. W 2013 roku opublikował książkę pt. Priesthood in Crisis (pol. „Kapłaństwo w kryzysie”). W efekcie, obok wspomnianej już kary nakazano mu opuszczenie domu przy parafii. Duchowny początkowo odmówił i próbował się bronić, ale ostatecznie został przeniesiony do innego mieszkania. Złożył apelację od suspensy. Rota Rzymska rozpatrzyła jego prośbę w 2016 roku. Restrykcja mogłaby zostać zdjęta, gdyby przeprosił; ostateczna decyzja miałaby należeć do biskupa miejsca, którym jest Joseph Toal z diecezji Motherwell.
– Prywatnie prosiłem biskupa Toala o to, by móc powrócić na parafię, ale prośby były ignorowane – powiedział. – To niesprawiedliwe, ja ciągle na to czekam. Czuję, że Kościół w sposób systematyczny mnie nęka i próbuje uciszyć – dodał.
– Biskup Toal chce, żebym publicznie przeprosił. Nie widzę jednak powodu, by tak zrobić. Nie będę przepraszać za mówienie prawdy – dodał.
W 2013 roku zmuszony do złożenia rezygnacji został kardynał Keith O’Brien, prymas Szkocji. Hierarcha zmarł w 2018 roku. Ustąpił w związku z oskarżeniami o nadużycia seksualne popełniane wobec mężczyzn. Miał wykorzystywać ich jeszcze w latach 80. Różne informacje na temat O’Briena zaczęły wyciekać w kolejnych latach; w 2021 roku jeden z oskarżycieli, Brian Devlin, w 2021 roku napisał książkę, w której krytykował zmowę milczenia w krajowym Kościele wokół wykorzystywania seksualnego mężczyzn przez duchownych.
Jak mówi teraz ks. Despard, czuje się jeszcze bardziej dotknięty faktem, że obwinia go się za mówienie o faktach, które wyszły na światło dzienne.
Źródło: bbc.com
Pach