Wygląda na to, że medialne manipulacje wyrosłe wokół protestów w Sejmie i pod budynkiem parlamentu stały się dla niektórych środowisk okazją do uderzenia… w Kościół. Znaleźli się też księża chadzający do lewackich mediów i tam określający Kościół mianem… „głupka”.
Ks. prof. Alfred Wierzbicki, etyk, wieloletni dyrektor Instytutu Jana Pawła II Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, udzielił wywiadu skrajnie antykatolickiej rozgłośni TOK FM. Aż ciężko uwierzyć, że uczony kapłan Kościoła katolickiego z zachwytem mówi o wybrykach lewackich chuliganów pod sejmem. A mówi tak: „bo jest duży opór społeczny, więc chyba się budzimy. Potrzeba jednak mądrości i rozwagi, by nie doszło do eskalacji. Mam mieszane uczucia: z jednej strony cieszę się, z drugiej jestem pełen trwogi”.
Wesprzyj nas już teraz!
Na pytanie dziennikarza, brzmiące: „Widzi ksiądz jako etyk jakieś rozwiązanie tego kryzysu?”, ks. Wierzbicki odpowiada: „Nie, rozwiązania znajdują mądrzy ludzie. Natomiast, w mojej ocenie na głupka wyszedł Kościół katolicki, który poparł PiS. Dzisiaj, nawet gdyby się zgłosił na mediatora, to wszyscy go wygwiżdżą. I to mnie bardzo boli, że Kościół tak strasznie się skompromitował. I powinien, moim zdaniem, odbyć teraz jakąś głęboką pokutę, żeby stał się wiarygodny”.
Co ciekawe, ks. Wierzbicki nie nazywał swojej matki – Kościoła – „głupkiem”, kiedy PiS odrzucał projekt ustawy zakazującej aborcji. Teraz jednak kapłan zareagował na podejmowany przez lewicowe media frazes o „zagrożonej demokracji”, w ostrych słowach rozprawiając się z biskupami.
Ksiądz prof. Wierzbicki nie po raz pierwszy krytykuje biskupów. Poprzednio jednak nie szczędził im przykrych słów nie z powodu braku wiary w demokratyczny frazes, ale za stanowisko biskupów krytykujące ideologię gender. Stanowisko zgodne z zasadami wiary katolickiej, podtrzymywane także w licznych wypowiedziach papieża Franciszka.
kra