Nowosądecka parafia pw. św. Jana Pawła II przestrzegła przed zajęciami jogi, które miały być oferowane na lokalnym pikniku. Proste przypomnienie o zagrożeniach duchowych związanych z tą genetycznie religijną praktyką wschodnią wywołało medialną nagonkę na proboszcza parafii.
W najbliższą sobotę w Nowym Sączu ma odbyć się piknik dla dzieci na boisku nieopodal kościoła pw. św. Jana Pawła II. Jednym z jego elementów będą zajęcia z jogi. Władze parafii postanowiły przypomnieć, że Kościół katolicki przestrzega przed uczestnictwem w takich zajęciach.
„Pragniemy z przykrością zauważyć, że w sobotę w czasie pikniku dla dzieci na boisku obok kościoła jednym z punktów będzie joga dla dzieci, która nie jest neutralna duchowo. Prowadzi ona do tego, że ćwicząc ją, choć nie zawsze świadomie otwieramy się na działanie złych duchów i zostajemy wciągnięci w swoisty rodzaj bałwochwalstwa” – napisano w krótkim poście na facebookowej stronie parafii.
Wesprzyj nas już teraz!
„Św. Jan Paweł II napisał w książce „Przekroczyć próg nadziei:” Wypada przestrzec chrześcijan, którzy z entuzjazmem otwierają się na rozmaite propozycje pochodzące z tradycji religijnych Dalekiego Wschodu, a dotyczące np. technik i metod medytacji oraz ascezy. W pewnych środowiskach stało się to wręcz rodzajem mody, która przyjmuje się bezkrytycznie. Trzeba, ażeby najpierw dobrze poznali własne duchowe dziedzictwo, żeby także zastanowili się, czy mogą się tego dziedzictwa ze spokojem sumienia wyrzekać”. Apelujemy więc do rodziców o mądrość i rozwagę” – dodano.
Internauci w komentarzach wypisywali różnego rodzaju krytyczne opinie, oskarżając parafię o niegodziwość czy sianie zamętu. Do nagonki wkrótce przyłączyły się duże media. „Wirtualna Polska” napisała, jakoby w Nowym Sączu doszło do „afery”, a proboszcz parafii pw. św. Jana Pawła II musiał „tłumaczyć się z wpisu parafii”. Portal cytował też nieprzychylne wobec parafii wpisy internautów, które przekonują, jakoby joga była „zabawowa” albo „rehabilitacyjna”.
Co ciekawe, współorganizatorka inicjatywy startowała w wyborach samorządowych z list Koalicji Obywatelskiej.
Z kolei portal „Dziennik.pl” ogłosił, że nowosądeccy duchowni „ostrzegają przed «złymi duchami»” i podał, jakoby parafia oskarżyła organizatorów pikniku „o działania spirytystyczne”, choć jak widzi każdy czytelnik wpisu parafialnego, nic tego rodzaju nie miało miejsca.
Jak skomentował w rozmowie z Wirtualną Polską ks. Zbigniew Biernat, proboszcz parafii, „nie ma z czego robić afery i problemu”, bo chodzi po prostu o nauczanie Kościoła.
I trudno się z tym nie zgodzić: joga po prostu nie jest dla katolików, niezależnie od tego, co mówi neopogańska «mądrość etapu».
Kardynał Paul Cordes: joga to zagrożenie duchowe, a nie zwykła gimnastyka