Ksiądz Kajetan Canalella – proboszcz katedry Santa Maria La Nova w sycylijskiej Caltanissetcie zaparkował swój samochód w głównej nawie świątyni powierzonej jego opiece. Jak tłumaczył, „jedynie” transportował narzędzia do naprawy dzwonów. Według części wiernych doszło jednak do poważnej niestosowności.
– O czym my w ogóle mówimy? Kiedy pomyśleć o tym na spokojnie, to nie ma w tym niczego, co miałoby znamiona świętokradztwa. Musieliśmy naprawić dzwony i do tego były potrzebne specjalne narzędzia – tłumaczył proboszcz katedry, ks. Canalella. Jak twierdzi, zaparkowanie w świątyni było konieczne, bo… narzędzi nie dało się wnieść.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie ma potrzeby powiadamiać o tym diecezję. Zresztą nie jest to pierwszy raz – podkreślał ks.Kajetan Canalella. – Czynimy wysiłki, aby upiększyć nasz kościół i pragniemy ponownie uruchomić dzwony – dodał. Kuria wydała w tej sprawie lakoniczny komentarz prosząc o zwracanie się z prośbą o wyjaśnienia do samego proboszcza.
Włosi wskazują jednak na inny kontekst sprawy. Decyzja o zaparkowaniu pojazdu wewnątrz murów świątyni mogła być podyktowana obawą przed… kradzieżą auta. Tym bardziej, że ks. Canalella nie korzysta z garażu.
Kościół Katedralny w Caltanissetta jest pod wezwanie Matki Bożej (Santa Maria la Nova) i św. Michała Archanioła. Został on zbudowany w 1570 roku. Obraz w wielkim ołtarzu i freski wewnątrz wykonane są przez flamandzkiego artystę Wilhelma Borremansa, który pracował dla władców Królestwa Obojga Sycylii.
Źródło: meridionews.it, eponymousflower.blogspot.com
MR