W niedzielę ulicami 140 polskich miast przeszły Marsze dla Życia i Rodziny. Informowały o nich najważniejsze ogólnopolskie telewizje, rozgłośnie radiowe i oczywiście rozliczne media lokalne, w całej Polsce. A co z największymi dziennikami?
Zarówno „Rzeczpospolita” jak i „Gazeta Wyborcza” poinformowały o Marszach w niedzielę, na swych witrynach internetowych – przedrukowując notatkę prasową PAP. Jednak to bezprecedensowe wydarzenie nie okazało się na tyle istotne zarówno dla dziennikarzy Adama Michnika jak i Bogusława Chraboty, by chociażby zająknąć się o nim na łamach wydanych w poniedziałek gazet.
Wesprzyj nas już teraz!
Przypomnijmy – owe publikatory z lubością rozpisują się o mniej i bardziej istotnych marszach politycznych, marszach KOD, marszach PiS i „miesięcznicach smoleńskich”. Dla dziesiątek tysięcy ludzi na ulicach stu-kilkudziesięciu miast miejsca zabrakło.
Dla „Gazety Wyborczej” ważniejszy okazał się m.in. projekt przeciw depresji badaczy z SWPS, szykowana przez rząd reforma psychiatrii i… parytet płciowy w partii Razem.
„Rzeczpospolita” w wydaniu papierowym o Marszach też nie pisze, znalazło się jednak miejsce by opisać ofensywę wyznawców „Kościoła Latającego Potwora Spaghetti”.
kra