Prawo i Sprawiedliwość postawiło w kampanii na narrację o bezpieczeństwie, lewicowa opozycja – na narrację o PiS, mówił w rozmowie z PCh24 TV Rafał Ziemkiewicz.
Rafał Ziemkiewicz był pytany przez red. Tomasza Kolanka o ocenę wczorajszej debaty. Ziemkiewicz wskazał między innymi na absurdalną formę, która nie przewiduje żadnej dyskusji między politykami.
– Skoro nasza polityka została przestawiona z polityki przyziemnej na tory moralne, to jaka tu może być dyskusja? To ja jestem lepszy od ciebie; nie, to ja jestem lepszy od ciebie, bo ty jesteś złem; nie, ty jesteś złem, ja jestem dobrem. Taka rozmowa nie miałaby sensu, stąd mamy to, co mamy – powiedział Ziemkiewicz.
Wesprzyj nas już teraz!
Publicysta wskazał też na poziom absurdu, w których porusza się część polityków.
– Donald Tusk już ogłosił, że dla niego prezydentem jest Rafał Trzaskowski i że unieważnia wyniki referendum, jakiekolwiek by one nie były. Jesteśmy już więc na pograniczu klimatów, że ktoś się czuje Napoleonem – dodał.
– Ta kampania była taka, by użyć ładnego cytatu z Misia: Ja wam wszystko zaśpiewam. Cokolwiek pojawiało się w badaniach, że ludzie chcą, choćby to było tak jak w sprawie imigrantów – zwrot o 180 stopni, robimy. Do wczoraj ubolewaliśmy, że zbrodniarze z PiS nie chcą wpuszczać migrantów, a dzisiaj krzyczymy, że zbrodniarze z PiS masowo nas zalewają ściąganymi przez siebie imigrantami – powiedział.
Według Ziemkiewicza podczas gdy lewicowej opozycji brakuje narracji, PiS ją ma: jest to narracja o bezpieczeństwie. Opozycja tymczasem ma taką narrację, jak opozycja demokratyczna w PRL, która chciała odsunąć od władzy komunę – oni chcą odsunąć od władzy PiS.
Więcej w nagraniu.