Część katolików mieszkających na Kubie może zostać pozbawionych uroczystości Triduum Paschalnego. Niektóre parafie już otrzymały zakaz organizowania wydarzeń religijnych związanych ze świętami Zmartwychwstania Pańskiego. Wierni obawiają się, że to nie jedyne represje, które czekają ich w najbliższych dniach.
Niezależne media kubańskie wskazują na szereg trudności w organizowaniu uroczystości Triduum Paschalnego. Część parafii otrzymała już zakazy od lokalnych władz, które uniemożliwiają podjęcie wspólnego przeżywania Liturgii wielkoczwartkowej czy wielkopiątkowej. Spekuluje się, że to reakcja na stanowisko niektórych proboszczów, którzy w ostatnim czasie sprzeciwili się działaniom politycznym komunistycznych władz.
We wtorek archidiecezja w San Cristóbal de la Habana potwierdziła, że władze państwowe nie wyraziły zgody na odprawienie procesji tzw. Świętego Pochówku w El Vedado, w aglomeracji Hawany. W uzasadnieniu decyzji przedstawiciel reżimu wyjaśnił, że wydarzenie zostało odwołane, gdyż władze z dezaprobatą przyjmują ostatnie homilie miejscowego proboszcza.
Wesprzyj nas już teraz!
Według niezależnego portalu „14ymedio”, uliczne procesje Triduum Paschalnego mają zostać odwołane również w Bayamo, na wschodzie wyspy. To właśnie tam 17 i 18 marca tysiące ludzi protestowały przeciwko powszechnym niedoborom energii elektrycznej. Lokalne władze kościelne miały otrzymać już w tej sprawie informację od kubańskiego rządu.
Źródło: KAI
Oprac. WMa