Lider ruchu Kukiz’15, Paweł Kukiz skrytykował Prawo i Sprawiedliwość za unikanie jednoznacznego stanowiska w sprawie postulowanego przez środowiska kresowe, posłów oraz senatorów ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Kresach.
Kukiz twierdzi, że jest rozczarowany postępowaniem PiS w tej sprawie. – PiS nie chce zadrażniać stosunków z Ukrainą, ze względu na to, że ona walczy z Rosją – mówi „Rzeczpospolitej” lider Kukiz’15.
Wesprzyj nas już teraz!
Kukiz dodał, że wbrew zapowiedziom z kampanii wyborczej PiS nie zdecydował się na uczczenie blisko 200 tys. ofiar, które według szacunków historyków, zginęły w trakcie rzezi Wołyńskiej, dokonanej przez sotnie ukraińskich nacjonalistów.
– Każdy dzień zwłoki ze strony PiS prowadzi do tego, że dobre polsko-ukraińskie stosunki będą już nie do nawiązania. Jeżeli już w elementarzach dla dzieci pisze się ja banderowiec, ty banderówka, jeśli z bandyty robi się bohatera, to bardzo trudno będzie to wyprostować – stwierdził Kukiz. I dodał, że zachowanie polityków PiS przypomina mu piskorza. – PiS wije się jak piskorz – ocenił.
Testem dla PiS ma być – zdaniem lidera Kukiz’15 – głosowanie nad nowelizacją ustawy o IPN, zgłoszoną przez ruch słynnego muzyka. Zakłada ona, że obok zbrodni komunistycznych i nazistowskich, IPN zajmie się również zbrodniami popełnianymi na Polakach przez Ukraińców zrzeszonych w nacjonalistycznych grupach, często kolaborującymi z III Rzeszą.
Paweł Kukiz zaapelował również do Polaków, by 11 lipca Polacy zapalili świeczkę, upamietniającą ofiary ukraińskich nacjonalistów.
Źródło: rp.pl
ged