Zdaniem dziennikarki Los Angeles Times, Polska unika odpowiedzialności za Holocaust. Szokujący zarzut i obwinianie Polski przez autorkę tekstu spotkał się ze zdecydowaną odpowiedzią historyków z Instytutu Pamięci Narodowej.
Na łamach amerykańskiego dziennika Los Angeles Times opublikowano artykuł, którego autorka uważa, że Polska jest współodpowiedzialna za Holocaust. Co więcej, dodaje, że nasz kraj unika odpowiedzialności za rzekomy współudział w tym niemieckim krwawym procederze. Tracy Wilkinson w swoim tekście powołuje się na badaczy i naukowców, którzy mają posiadać dowody na to, że Polska jest współodpowiedzialna za zagładę Żydów podczas II wojny światowej.
„Niemcy wiodą prym w przyjmowaniu odpowiedzialności za Holocaust” – twierdzi autorka i zarazem dodaje, że kraje takie jak Polska czy Austria „unikają swojej roli w nazistowskim ludobójstwie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Bardzo ciekawe jest również to, że artykuł szkalujący dobre imię Polski nie jest dostępny dla osób przybywających w naszym kraju. Czytelnicy w Polsce nie mogą się z nim zapoznać nawet w przypadku wykupienia specjalnej subskrypcji. Redakcja tłumaczy, że wiele materiałów Los Angeles Times jest dostępnych dla wszystkich, ale niektóre z nich nie są dostępne dla czytelników z Europy.
Odpowiedzi na szkalujący tekst nie trzeba było długo wyczekiwać. Historycy Instytutu Pamięci Narodowej wskazują, że Polska „ani przez jedną sekundę II wojny światowej nie brała udziału w żadnym przejawie niemieckiego ludobójstwa”. „Przypisywanie Polsce współudziału w tym ludobójstwie jest fałszowaniem historii, tuszowaniem zbrodni reżimu Hitlera oraz brutalnym poniewieraniem pamięci ofiar” – wskazuje IPN w specjalnym oświadczeniu.
Historycy podkreślają, że Polska nawet przez chwilę nie współpracowała z III Rzeszą w czasie II wojny światowej, w przeciwieństwie do niektórych krajów europejskich. IPN przypomina, że Polacy w kraju pomagali swoim sąsiadom pochodzenia żydowskiego i to pomimo tego, że taka forma pomocy była karana przez Niemców śmiercią.
„Polacy są narodem, który ma największą liczbę drzew w Yad Vashem. A jednak każdy akt pomocy oznaczał narażanie nie tylko własnego życia, ale także życia krewnych i sąsiadów” – podaje IPN w komunikacie.
Źródło: interia.pl, dorzeczy.pl, latimes.com, Facebook IPN
WMa
