25 października 2013

Mieszkańcy Quebecu dążą do dalszego zaostrzenia restrykcji wobec osób noszących symbole religijne. W ramach tzw. Karty Wartości Quebecu zakazane ma być noszenie symboli religijnych przez pracowników publicznych – od pielęgniarki po sędziów. Teraz okazuje się, że nie zostaną oszczędzone nawet nawet symbole mające historyczne znaczenie.


W sierpniu premier kanadyjskiej prowincji Quebec Pauline Marois oznajmiła plan zakazania noszenia „ostentacyjnych” symboli religijnych. Gdy wejdzie on w życie pracownicy publiczni na wszystkich szczeblach i stanowiskach nie będą mogli nosić jakichkolwiek symboli publicznych. Jednak zwolennikom radykalnej laickości było mało. Uznali za hipokryzję, że zakazane ma zostać noszenie symboli religijnych przez pracowników, podczas gdy w niektórych miejscach publicznych symbole religijne pozostaną.

Wesprzyj nas już teraz!

 

 Chodzi tu np. o krzyż w Zgromadzeniu Narodowym, który wisi w nim od 1936 r. Minister odpowiedzialny za zmiany, Bernard Drainville powiedział, że rząd będzie postulował usunięcie krucyfiksu. Do takiego stanowiska skłoniły go komentarze na rządowej stronie internetowej. W dyskusjach dotyczących zmian legislacyjnych 68 proc. z 26 tysięcy komentatorów popierało legislację, podczas gdy tylko 18 proc. było przeciwnych. Najczęstszą uwagą komentatorów był właśnie brak konsekwencji zwolenników zmian prawnych, polegający m.in. na chęci pozostawienia krzyża w sali parlamentarnej.   

 

Mnister ds. zatrudnienia, rozwoju społecznego i multikulturalizmu Jason Kenney powiedział, że rząd federalny „jest bardzo zatroskany każdą propozycją, która będzie dyskryminować ludzi w oparciu o ich religijność. Jeśli jakieś propozycje zmian ustawodawczych będą naruszać wolność religii, to będziemy jej odważnie bronić”. Jak jednak zauważa portal lifesitenews.com, wbrew temu krytycyzmowi premier premier Pauline Marois zapowiedziała, że rząd będzie próbował przeforsować zmiany legislacyjne na jesieni. – Proszę opozycję o trochę cierpliwości – powiedziała Marois. – Przepisy te zostaną przedstawione wkrótce i będziemy wówczas mogli przedyskutować tę propozycję – dodała.

 

 

Źródło: lifesitenews.com

Mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 305 995 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram