Aktywiści pro-life w Irlandii, mimo uchwalenia nowego proaborcyjnego prawa nie składają broni. W parku przed posiadłością irlandzkiego prezydenta ustawili 1000 krzyży, symbolizujących śmierć tysiąca nienarodzonych dzieci, która nastąpi w pierwsze trzy miesiące od wejścia w życie nowej ustawy.
W majowym referendum Irlandczycy opowiedzieli się za zniesieniem ósmej poprawki do Konstytucji Irlandii, która gwarantowała traktowanie życia matki na równi z życiem nienarodzonego dziecka. W następstwie tego, parlamentarzyści dostali zielone światło dla uchwalenia ustawy legalizującej aborcję do 24. tygodnia ciąży. Nowe prawo zostało przyjęte w obu izbach Oireachtasu (irlandzkiego parlamentu) i obecnie czeka na podpis prezydenta.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister Zdrowia Simon Harris określił nowe prawo jako podstawę do „traktowania kobiet ze współczuciem”, które zakończy dotychczasowe „piętno” jakie rzekomo nakładały na nie poprzednie przepisy.
Just over 200 days ago, you, the people of Ireland voted to repeal the 8th so we could care for women with compassion. Today we have passed the law to make this a reality. A vote to end lonely journeys, end the stigma and support women’s choices in our own country
— Simon Harris TD (@SimonHarrisTD) 13 grudnia 2018
Wobec niejasności wynikających z nowych przepisów z listem otwartym do ministra wystąpiły pielęgniarki i położne zrzeszone w organizacji pro-life „Nurses & Midwives 4Life”. Domagały się rozjaśnienia przepisów, które zmuszą pracowników medycznych opowiadających się za życiem do partycypowania w aborcyjnym procederze. Do dzisiaj nie otrzymały odpowiedzi.
Obrońcy życia w Irlandii jednak nie składają broni. Przed posiadłością prezydenta, Michaela D. Higginsa postawiono tysiąc białych krzyży symbolizujących śmierć dzieci, które – szacuje się – zostaną zabite w pierwsze trzy miesiące od wprowadzenia w życie proaborcyjnego prawa.
„Smutna ironia. 1000 krzyży ustawionych (…) by opłakiwać pierwsze ofiary nadciągającego aborcyjnego reżimu. Zauważcie świąteczną choinkę z gwiazdą betlejemską na czubku, wskazującą za zbawienie jakie dokonało się za przyczyną nowonarodzonego dziecka. Nasi politycy nie wiedzą już w co wierzyć!” – skomentował na Twitterze Kevin O’Higgins SJ, profesor filozofii.
Sad irony.
1000 crosses planted in front of Irish President’s residence, to mourn in advance, first victims of new abortion regime.
Note Christmas tree adorned with a Star of Bethlehem, proclaiming salvation through the birth of a baby.
Our 'leaders’ don’t know what to believe! pic.twitter.com/sGf6ueMP4Y— Kevin O’Higgins, S.J. (@kevinohigginssj) 15 grudnia 2018
Ciekawą refleksją podzielił się inny użytkownik Twittera – „Irlandia się zmieniła. Indywidualizm stał się nową religią, a [Irlandia] stała się krajem, gdzie narkotyki i samobójstwa są na porządku dziennym. Kiedyś byliśmy biednym, ale spójnym i uduchowionych społeczeństwem ale materializm zrobił swoje i dzisiaj staliśmy się chciwym narodem bez wartości”.
Źródło; twitter.com / bbc.com
PR