Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow odniósł się publicznie do propozycji wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Polski polityk mówił o konieczności wprowadzenia na Ukrainę misji pokojowej NATO. Ławrow zasugerował jednak możliwość przejęcia przez polskie oddziały kontroli nad zachodnią Ukrainą, w tym Lwowem.
Jarosław Kaczyński podczas wizyty w Kijowie zaproponował, aby NATO przygotowało wspólną misję pokojową, gotową do udzielania pomocy humanitarnej na Ukrainie. „Sądzę, że potrzebna jest misja pokojowa NATO, ewentualnie szerszego układu międzynarodowego, ale taka misja, która będzie w stanie się obronić i która będzie działać na terenie Ukrainy, która znajdzie się za zgodą prezydenta i rządu Ukrainy na terenie tego państwa” – mówił wicepremier Kaczyński.
Na te słowa zareagował Siergiej Ławrow. „Polska inicjatywa sprowadzenia sił pokojowych NATO na Ukrainę jest demagogiczna, członkowie NATO zrozumieją, że muszą być realistami” – powiedział szef rosyjskiego MSZ, cytowany przez agencję TASS. Ławrow dodał również, że gdyby jednak taka misja została ostatecznie zrealizowana, główną część kontyngentu stanowiłoby polskie wojsko, a zatem Polacy kontrolowaliby zachodnią część Ukrainy.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nie wykluczam, że gdyby nagle taka decyzja została podjęta, to zakładałaby, że podstawą takich sił pokojowych byłby polski kontyngent, który przejąłby kontrolę nad zachodnią Ukrainą, na czele z Lwowem. I pozostałby tam na długi okres” – powiedział Ławrow.
Jako ciekawostkę można zauważyć reakcję na te słowa przedstawicieli liberalnej strony sceny politycznej. Najpierw Roman Giertych napisał na Twitterze, że szef rosyjskiego MSZ składa Polsce propozycję rozbioru Ukrainy. „Siergiej Ławrow de facto składa ofertę Polsce przejęcia zachodniej Ukrainy i Lwowa odpowiadając na inicjatywę Kaczyńskiego o misji pokojowej NATO” – napisał Giertych.
Sprawę podchwycił również Tomasz Lis, redaktor naczelny tygodnika „Newsweek”. „To jest niesamowite. Czyli Ławrow właściwie potwierdza szaloną wydawało się koncepcję Giertycha, że zgłoszony przez Kaczyńskiego plan sił pokojowych NATO de facto zakłada uczestnictwo Polski w rozbiorze Ukrainy” – napisał.
Na wpisy Romana Giertycha i Tomasza Lisa posypały się w sieci setki negatywnych komentarzy. Co ciekawe, także liberalni politycy i publicyści skrytykowali ich za szerzenie „spiskowych teorii”. „Zobaczcie co się dzieje – Giertych wrzuca narrację o rozbiorze Ukrainy. Płynnie podchwytuje to Ławrow. A w Polsce opozycja. I już się nie zajmujemy prawdziwymi problemami, tylko jakimiś urojeniami, które nigdy się nie ziszczą” – napisał na Twitterze Szymon Jadczak.
Źródło: polsatnews.pl, Twitter
WMa
Jedyne co trzeba napisać to:
NIE KŁÓĆCIE SIĘ! 🤓 pic.twitter.com/NZ2inMeVZZ
— Kogut Tomasz (@koguttomas) March 20, 2022