Paryż, Budapeszt, Warszawa – wspólna sprawa? Niewykluczone. Tego chce kandydat na prezydenta Francji, mająca ogromne szanse znalezienia się w II turze. Swoją ofertę współpracy w demontażu Unii Europejskiej Marine Le Pen skierowała do Jarosława Kaczyńskiego i Viktora Orbana. W tym kontekście padło również nazwisko brytyjskiej premier.
W wywiadzie udzielonym dziennikowi „Rzeczpospolita” Marine Le Pen przyznała, że współpraca między państwami może bywać trudna. Jest to jednak rzecz naturalna, ponieważ każdy kraj ma swoje interesy. Lider Frontu Narodowego podkreśliła, że każdy kraj ma prawo ich bronić, gdyż jest wolny i suwerenny.
Wesprzyj nas już teraz!
W razie sukcesu Le Pen w wyborach prezydenckich, pierwszym punktem porozumienia francusko-polskiego może być kwestia Trybunału Konstytucyjnego i eurokratycznej krytyki działania warszawskiego rządu. Porozumienie z wszelkim prawdopodobieństwem mogłoby zaistnieć również na niwie sprzeciwu wobec przyjmowaniu przez UE imigrantów.
Oprócz Orbana i Kaczyńskiego jako sojuszników w walce francuskiego ruchu nacjonalistycznego z Brukselą, Le Pen wskazała również na brytyjską premier Theresę May.
Źródło: „Rzeczpospolita” / tvp.info
MWł