Kandydatka Frontu Narodowego na prezydenta Francji, Marine Le Pen, domaga się od władz francuskich rozwiązania Unii Francuskich Organizacji Islamskich (UOIF). Polityk wniosła również sprawę do sądu.
Marine Le Pen chce też wydania zakazu dorocznego zebrania UOIF w Bourget pod Paryżem, przewidzianego w dniach od 6 do 9 kwietnia. Kandydatka określiła mianem «próżności wyborczej» ostatnie decyzje przezydenta Nicolasa Sarkozyego dotyczące zakazu przybycia islamskich kaznodziei na kongers UOIF. –Rząd naszego kraju uważa OUIF zainstytucję bardzo zbliżoną do islamistów, a nawet za organizację terrorystyczną – potwierdziła przewodnicząca Frontu Narodowego. Dowodem na to jest zakaz wjazdu na terytoruim Francji Palestyńczyka Akrima Sabri, obywateli Arabii Saudyjskiej, Ayzeda Bin Abdallaha I Abdallaha Basfara o raz Egipcjania Safwata Al Hijazi. Nicolas Sarkozy osobiście stwierdził, że «niepożadanym gościem» jest m.in. wpływowy sunicki szejk z Kataru, Youssef Qaradaoui. W tej sytacji z zaproszenia UOIF zrezygnował egipski kaznodziaja, Mahmoud Al Masri.
Wesprzyj nas już teraz!
–Trzeba jak najszybciej i bez skrupułów podjąc drastyczne decyzje przeciw radykalnemu islamowi- napisała Marine Le Pen domagając się jednocześnie –zrobienia wszystkiego dla ochrony Fancuzów przed islamistów. Zapewniła, że gdyby wygrała wybory prezydenckie, to – pomoże francuskim muzułmanom wyzwolić się z wpływu tych fanatyków, którzy « gnoją » życie w podmiejskich dzielnicach i gnębią kobiety wypaczając religię. Zadeklarowała, że chce by –wszyscy obywtele w braterskiej republice byli równi w miejscach publicznych i wolni w ich sferze prywatnej.
Franciszek L.Ćwik