Wywiadu w programie „Fakty po faktach” udzielił Lech Wałęsa. Były prezydent wyraził swoją opinię na temat inauguracji nowej prezydentury. Zarzucił Andrzejowi Dudzie nie tylko „butę”, ale „niewdzięczność” wobec „Solidarności”. Upomniał się także o wdzięczność wobec Bronisława Komorowskiego, który odznaczał się „grzecznością, układnością” i „szukaniem porozumienia”.
– Życzę mu, ale żeby naprawdę potrafił liczyć. Nie wprowadzał w błąd, bo to będzie przeciwko niemu też. A zależy nam na sprawnym kierowaniu państwem. Polska wymaga nie za dużo: porządkowania. My mamy rozpoczęte prawie wszystko i nawet nieźle, ale to nie jest uporządkowane. Niech wyznaczy listę porządkujących spraw i po kolei próbuje wpływać na porządkowanie – radził Lech Wałęsa zaprzysiężonemu niedawno Andrzejowi Dudzie.
Wesprzyj nas już teraz!
Wałęsa odniósł się do deklaracji Dudy na temat wieku emerytalnego, którą wyraził słowami: „Nie słuchajcie, że się nie da obniżyć wieku emerytalnego, bo się budżet zawali. To bzdury”. – Też byłem dość butny, dość pewny siebie, ale mimo wszystko jednak trochę mniej – skomentował Wałęsa.
Byłemu prezydentowi nie spodobało się również to, iż Andrzej Duda wygłosił swoje pierwsze przemówienie w Sejmie z głowy. – Jestem przekonany, że parę rzeczy chciał powiedzieć, ale nie powiedział, bo nie zdążył, nie zauważył, myśl mu uciekła – ocenił.
Według Lecha Wałęsy zaniedbaniem prezydenta Dudy było niewspomnienie o kwestii ukraińskiej. Zrzucił to jednak na karb mówienia „z głowy”. – Mógł to w jakichś ładnych słowach powiedzieć, ale jestem przekonany, że to zgubił – powiedział noblista.
Do inauguracyjnych „zaniedbań” nowego prezydenta Wałęsa zaliczył także brak pochwały „Solidarności” – To wielka niewdzięczność. Nie zdarzyłby się pan Duda, gdyby nie było tego naszego zwycięstwa – zasugerował.
Na koniec Lech Wałęsa upomniał się o prawa „pokrzywdzonego” prezydenta Bronisława Komorowskiego, którego również miała „spotkać niewdzięczność”. – Swoją grzecznością, układnością, szukaniem porozumienia zasłużył sobie na większe uznanie – powiedział.
Źródło: tvn24.pl
FO
