Spoglądający z wysokiego cokoła legnickiego pomnika „zaprzyjaźnieni” żołnierz radziecki i polski mogą ukradkiem otrzeć łzę wzruszenia. Nie wiadomo, jak na to co już wkrótce będzie się działo w Legnicy zareaguje obecna na tym samym pomniku mała dziewczynka. W Legnicy odbędzie się we wrześniu festiwal „Dwadzieścia lat po…”, a dolnośląskie miasto znów odwiedzą żołnierze sowieccy.
We wrześniu minie 20 lat od wycofania okupacyjnych wojsk z Legnicy. Miasto to przez długie lata było symbolem zniewolenia Polski przez Sowietów. Okrągła rocznica stała się okazją do świętowania. Można jednak mieć wątpliwości czy do wspólnych obchodów należy zapraszać byłych okupantów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Już wiem, że będzie u nas gościło 160 rosyjskich żołnierzy, którzy stacjonowali niegdyś w Legnicy. Wielu przyjedzie zapewne na własną rękę bez konsultacji z nami. Chcemy, aby stało się to okazją do wspólnych wspomnień – mówi „GPC” Grzegorz Żurawiecki, rzecznik festiwalu. W ramach wydarzenia odbędą się koncerty, pokazy grup rekonstrukcyjnych, występy teatrów z Rosji i Polski. Zaplanowane jest także wspólne biesiadowanie.
– Przecież podobne spotkania odbywały się między żołnierzami polskimi i niemieckimi walczącymi w Wehrmachcie – mówi rzecznik.
I można mu przyznać choć w jednej kwestii rację. Podobnie jak niemieccy żołnierze tak i radzieccy byli okupantami. Ta prosta i oczywista prawda nie jest jednak przez wszystkich akceptowana. Wielu wciąż nie przyjmuje do świadomości, że stacjonujące wojska radzieckie w PRL były siłami okupacyjnymi stojącymi na straży interesów moskiewskich. Ich wsparcie stanowili lokalni komunistyczni kacykowie, posłusznie realizujący wytyczne płynące ze wschodu, pokroju Jaruzelskiego czy Gierka.
Festiwal organizuje legnicki Teatr Modrzejewskiej przy wsparciu marszałka województwa Rafała Jurkowlańca (PO)
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
luk