Były lekarz Nicolas Bonnemaison usłyszał wyrok dwóch lata więzienia w zawieszeniu za poddanie eutanazji siedmiu ciężko chorych pacjentów. Doszło do tego w latach 2010 i 2011 w szpitalu w Bayonne (Pireneje Atlantyckie). Wyrok taki wydał sąd apelacyjny w Angers.
Nicolas Bonnemaison został uniewinniony w 2014 roku przez sąd karny pierwszej instancji w Peau. Prokurator generalny odwołał się od tego wyroku. Sąd karny Maine-et-Loire uznał go w sobotę winnym świadomego uśmiercenia pacjentki, Françoise Iramuno. Okolicznościami obciążającymi Nicolasa Bonnemaison był fakt, że wiedział on o jej „szczególnym osłabieniu”. Został jednak uznany za niewinnego zarzutu spowodowania śmierci sześciu innych pacjentów.
Wesprzyj nas już teraz!
Prokurator Olivier Tcherkessoff domagał się dla lekarza pięciu lat więzienia w zawieszeniu, uznając jednak, że „nie był on zabójcą” w „potocznym rozumieniu tego słowa”.
Sprawa przeciw mężczyźnie toczy się od 2011. Lekarz aplikował swoim ciężko chorym pacjentom śmiercionośne zastrzyki. Françoise Iramuni, za eutanazję której został skazany, zmarła na zawał serca w wieku 86 lat, po dwudniowym pobycie w szpitalu. Został przyjęta po udarze.
Nicolas Bonnemaison tłumaczył, że widząc „tragiczny widok pacjentki w trakcie agonii” wstrzyknął jej hypnovel, silny środek uspokajający, bez informowania o tym rodziny. Twierdzi, że jego celem było ulżenie w cierpieniu ludziom. –Reagowałem jako lekarz, mówię to z największą szczerością. Medycyna to moje życie, pacjenci są moim życiem i bardzo mi ich brak – twierdził skazany.
W związku z dokonaniem eutanazji mężczyzna od 2014 roku nie może uprawiać zawodu lekarza.
FLC