Ceny leków, które nie zostały wpisane na listę refundacyjną są tańsze niż ich refundowane odpowiedniki.
Przykładem takiego leku jest singulair. Wcześniej kosztował 115 zł. Wcześniej NFZ refundował częściowo ten lek i wówczas pacjent musiał za niego zapłacić ok. 40 zł. Ministerstwo Zdrowia, tworząc nową listę refundacyjną, oczekiwało od producenta leku, że obniży cenę. Ten się jednak nie zgodził. Został on więc wykreślony z listy refundacyjnej i obecnie kosztuje… 24 zł, a w jednej z aptek w Tarnowie można go kupić nawet za 8 zł (sic!).
Wesprzyj nas już teraz!
Co jest powodem takiej gwałtownej obniżki cen nierefundowanych leków? Koncerny farmaceutyczne zostały do tego zmuszone, by ich produkty mogły podjąć skuteczną konkurencję z tymi lekami, które są refundowane przez NFZ.
ged