Papież Leon XIV przygotowuje się do rozstrzygnięcia w sprawie sytuacji Kościoła katolickiego w Niemczech. W ostatnim czasie odbył w związku z tym dwa kluczowe spotkania.
W czwartek 4 września Ojciec Święty przyjął na audiencji przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec, bp Georga Bätzinga. Szczegóły ich rozmowy nie zostały opublikowane, ale według słów samego niemieckiego biskupa rzecz miała dotyczyć sytuacji niemieckiego katolicyzmu. Hierarcha ogłosił, że Leon XIV „towarzyszy Kościołowi w Niemczech z zaufaniem”. Wynikałoby z tego, że papież dał „zielone światło” niemieckim reformom; z drugiej strony podobne komentarze są dla biskupów RFN zupełnie typowe niezależnie od sytuacji, równie dobrze bp Bätzing może więc robić dobrą minę do złej gry.
W poniedziałek 8 września Leon XIV przyjął z kolei biskupa Stefana Ostera z Pasawy. Hierarcha nie pełni od strony formalnej żadnych kluczowych stanowisk w Konferencji Episkopatu Niemiec ani na Drodze Synodalnej; jest jednak jednym z reprezentantów małego, ale istotnego skrzydła konserwatywnego, które odrzuca część propozycji reformistycznych.
Wesprzyj nas już teraz!
Wygląda zatem na to, że Leon XIV chciał uzyskać szerszą perspektywę na sytuację w Niemczech niż jedynie ta, którą przedstawił bp Bätzing. Może to sugerować ograniczone zaufanie do przewodniczącego niemieckiego Episkopatu, choć oczywiście możliwych wyjaśnień jest więcej. Leon XIV mógłby też teoretycznie zaprosić Stefana Ostera, by zachęcić go do ściślejszej współpracy z reformistycznym skrzydłem niemieckich katolików.
Niemiecka Droga Synodalna rozpoczęła się w 2019 roku. Proces jest nakierowany na przeprowadzenie zmian w czterech obszarach: sprawowania władzy w Kościele, roli kobiet, moralności seksualnej, sposobu życia księży. Najwięcej kontrowersji w Watykanie wzbudzał punkt pierwszy, bo Niemcy chcą stworzyć tzw. Radę Synodalną złożoną z biskupów i świeckich, która przejmie kontrolę nad Kościołem. Teoretycznie miałaby respektować hierarchiczną zasadę władzy apostolskiej, ale konserwatyści uważają, że w praktyce mogłaby ją ograniczać.
Poza Watykanem ogromne obiekcje wzbudza też kwestia moralności seksualnej, zwłaszcza odnośnie homoseksualizmu oraz gender.
Skutkiem Drogi Synodalnej stało się między innymi wprowadzanie błogosławieństw par jednopłciowych w ramach ceremonii podobnej do ślubu, co ma miejsce już w kilku diecezjach; ponadto wprowadzanie do języka Kościoła słownictwa gender, podważającego fakt istnienia tylko dwóch płci.
Nieakceptowalne są też postulaty Drogi Synodalnej dotyczącej dopuszczenia kobiet do sakramentu święceń kapłańskich, ale z racji na charakter problemu Niemcy nie podejmują tu żadnych samodzielnych działań, proponując tylko Kościołowi zapoznanie się z własną refleksją teologiczną i społeczną na ten temat.
Pach