Papież Leon XIV spotkał się z przełożonymi i urzędnikami z Sekretariatu Stanu. To jedni z najbliższych współpracowników Ojca Świętego. Ton jego wypowiedzi świadczy o chęci normalizacji stosunków z Kurią Rzymską.
Papież Franciszek miał dość napięte stosunki z wieloma urzędnikami w Kurii Rzymskiej, a szczególnie w Sekretariacie Stanu. W Watykanie mówiło się powszechnie o jego niechęci do kardynała sekretarza stanu, Pietro Parolina. Postawa papieża generowała różnego rodzaju trudności, na przykład w postaci niedokładnego opracowywania niektórych dokumentów, co prowadziło później do kryzysów dyplomatycznych czy doktrynalnych. Nie wiadomo, dlaczego Franciszek nie lubił kurialistów; być może było to związane z niemałymi patologiami finansowymi i moralnymi, które od lat nękają niektóre urzędy Watykanu.
Leon XIV od początku pontyfikatu stara się zaprezentować o wiele bardziej koncyliacyjne podejście i deklarować chęć bliskiej współpracy z całym swoim aparatem administracyjnym.
Wesprzyj nas już teraz!
5 czerwca wygłosił przemówienie do przełożonych i urzędników Sekretariatu Stanu, czyli najważniejszego urzędu całej Kurii Rzymskiej. Sekretarz stanu jest rodzajem watykańskiego premiera.
„Mogę powiedzieć z wielką szczerością, że w ciągu tych kilku tygodni – miesiąc nie minął jeszcze od rozpoczęcia mojej posługi Piotrowej – jest dla mnie oczywiste, że Papież nie może działać sam. Istnieje wielka konieczność polegania na pomocy wielu osób w Stolicy Apostolskiej, a w szczególny sposób na was wszystkich w Sekretariacie Stanu. Składam serdeczne podziękowania!” – powiedział papież.
„Pragnę wyrazić moją bliskość z wami, a przede wszystkim moją szczerą wdzięczność. Dziękuję za umiejętności, które oddajecie na służbę Kościołowi, za waszą pracę — która prawie zawsze pozostaje niezauważona — i za ducha ewangelicznego, który ją inspiruje” – dodał.
Na koniec w ojcowskim tonie przypomniał o konieczności wiernej służby Ewangelii bez popadania w grzechy.
„Pozwólcie mi, w wyniku mojej wdzięczności, zaapelować, odnosząc się raz jeszcze do świętego Pawła VI : niech to miejsce nie będzie przesłonięte ambicją lub rywalizacją; niech będzie natomiast prawdziwą wspólnotą wiary i miłości, „braci i sióstr, i dzieci Papieża”, którzy poświęcają się hojnie dla dobra Kościoła” – stwierdził.
Wcześniej w bardzo podobnym tonie Leon XIV mówił do przedstawicieli Kurii Rzymskiej, których uznał za prawdziwą podporę Stolicy Apostolskiej, przypominając, że podczas gdy papieże przychodzą i odchodzą – Kuria trwa.
Wszystko to wydaje się być mocnym świadectwem pragnienia Leona XIV normalizacji współpracy z Kurią Rzymską, w tym z kluczowym Sekretariatem Stanu.
Źródła: Vatican.va, PCh24.pl
Pach