Administracja Baracka Obamy wykorzystuje dominującą pozycję Stanów Zjednoczonych do narzucania krajom słabiej rozwiniętym rewolucji seksualnej. – Istnieje cały ruch, w który jest zaangażowanych wiele osób z administracji Obamy, w tym Hilary Clinton – powiedziała Sharon Slater, producent filmu dokumentalnego Cultural Imperialism – The Sexual Rights Agenda.
Slater powiedziała dla lifesitenews.com, że zachodnie rządy promują w innych państwach antykoncepcję, aborcję, związki homoseksualne, operacje zmiany płci oraz wszechstronną edukację seksualną dla dzieci.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ideolodzy praw seksualnych twierdzą, że najważniejszym prawem człowieka jest uprawnienie do nieograniczonej przyjemności seksualnej – powiedziała Slater. Autorka filmu jest prezesem Family Watch International, organizacji zajmującej się śledzeniem polityki ONZ w kwestiach związanych z rodziną.
– Wszystko, co jest postrzegane jako bariera dla przyjemności seksualnej jest traktowane przez tych ideologów jako naruszenie praw człowieka – stwierdziła Slater. – Prawa seksualne to w istocie promowanie seksualnej anarchii, szczególnie u dzieci – dodała.
Slater powiedziała, że nakręciła półgodzinny film (dostępny na stronie familywatchinternational.org) w związku z twierdzeniami afrykańskich, islamskich i karaibskich delegatów do ONZ, którzy nieustannie skarżyli się jej organizacji na nacisk ze strony Stanów Zjednoczonych, innych bogatych krajów Zachodu oraz agencji ONZ. Nacisk ten miał na celu skłonienie rządów tych krajów do poparcia seksualnej rewolucji.
W filmie jest mowa o tym, że takie działania podminowują kulturę krajów uboższych, prowadzą do upadku rodziny i chaosu społecznego. Przedstawione są w nim dowody na to, że administracja Obamy szantażuje ubogie kraje, grożąc im wstrzymaniem pomocy finansowej w razie opierania się ich żądaniom.
Jednym z tych dowodów jest memorandum Białego Domu wydane przez prezydenta Obamę, w którym wzywa wysokich urzędników do skontrolowania czy amerykańska dyplomacja i pomoc zagraniczna zajmuje się promocją praw tzw. LGBT (lesbijek, tzw. „gejów”, biseksualistów i transseksualistów).
Memorandum wzywa „agencje zajmujące się pomocą zagraniczną i rozwojem” do zaangażowania w promowanie praw mniejszości seksualnych. – Dyrektywa Obamy poleca amerykańskim agencjom naciskać na rządy obcych państw nie tylko po to, by zalegalizowały nienaturalne zachowania seksualne – mówi Slater. – Chodzi wręcz o doprowadzenie do tego, by te rządy poparły i promowały homoseksualny styl życia – dodaje.
Prezes Family Watch International mówi, że metody, jakimi posługują się amerykańskie agencje, by wymusić promowanie rewolucji seksualnej obejmują szantaż, przekupstwo i zastraszanie.
W filmie można obejrzeć wywiady z ciekawymi postaciami świata nauki i polityki, w tym z przedstawicielami narodów naciskanych przez USA. Dokument pokazuje, że Obama, który zwalczał imperializm Bush’a sam jest imperialistą, dążącym do narzucenia innym kulturom wartości cywilizacji śmierci. Wykorzystuje on potęgę gospodarczą Ameryki, zbudowaną dzięki etyce chrześcijańskiej i wolnemu rynkowi do promocji wartości sprzecznych z amerykańską tradycją i poglądami znacznej liczby współczesnych Amerykanów.
Już wkrótce przekonamy się czy naród powierzy ponownie urząd prezydencki Obamie. We wtorek Amerykanie wybiorą elektorów, którzy następnie głosować będą na swoich kandydatów. Nowo wybrany prezydent będzie zaprzysiężony 20 stycznia 2013r.
Marcin Jendrzejczak