Pełnomocnikiem rządu Beaty Szydło ds. społeczeństwa obywatelskiego i równego traktowania będzie Wojciech Kaczmarczyk. O nominacji poinformował wicepremier Piotr Glińsk.
– Poznałem pana ministra wiele lat temu jako działacza organizacji pozarządowych. Sam przez 30 lat zajmuję się kwestiami społeczeństwa obywatelskiego, od trzech lat blisko współpracujemy – powiedział wicepremier Gliński.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dziękuję za nominację i zaufanie. Moim zadaniem, tak jak je widzę, będzie przygotowanie narodowego programu rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, monitorowanie jego wdrożenia oraz koordynację polityki państwa wobec organizacji pozarządowych. Program ogłoszony przez PiS jest najbardziej rozwiniętym programem dla organizacji pozarządowych – stwierdził podczas prezentacji Kaczmarczyk.
Poprzednik ministra Kaczmarczyka, Małgorzata Fuszara dała się poznać jako promotor „tęczowej” propagandy oraz ideologii gender. Można odnieść wrażenie, że samo funkcjonowanie ministerstwa mającego w nazwie „równość” jest ukłonem w kierunku lewackiego światka i unijnego dyktatu. Czy naprawdę Polska potrzebuje urzędnika czuwającego nad realizację rewolucyjnej agendy? Tym razem do urzędu pełnomocnika dopisano również funkcję pełnomocnika ds. społeczeństwa obywatelskiego.
Szokująco w ustach prawicowego wicepremiera brzmią deklaracje, że gabinetowi Prawa i Sprawiedliwości zależy na rozwoju demokracji w kierunku partycypacyjnym. Niestety to zapewnienie brzmi bliźniaczo podobnie do postulatów środowisk skrajnie lewicowych, wzywających do partycypacji vide: „Krytyka polityczna”.
Źródło: onet.pl
luk