Dobiegła końca dyskusja nad projektem ustawy zakazującym aborcji eugenicznej. Poparcia ustawie udzieliły PiS i Solidarna Polska, przeciwko są PO, SLD i Ruch Palikota. Odmienne zdanie od klubu PO przedstawił jego poseł John Godson, który wnioskował o przekazanie projektu do komisji.
Sprawozdawcą obywatelskiego projektu ustawy o zakazie aborcji eugenicznej był poseł Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski. Zwracał się on przede wszystkim do konserwatywnych posłów PO, apelując o poparcie projektu, zamiast „chować się za placami premiera”.
Wesprzyj nas już teraz!
Płomienne wystąpienie miał też poseł Bartosz Kownacki z PiS. Liberalne pomysły proaborcyjne SLD i Ruchu Palikota określił on mianem „projektów z ciemnogrodu”. – Czy nie jest bowiem ciemnogrodem przyznawanie szerszego zakresu praw zwierzętom niż człowiekowi? – pytał poseł. Zaznaczył, że „medycyna powinna skupić się na tym jak leczyć ludzi, a nie na tym jak ich zabijać”.
Przeciwko zakazowi aborcji eugenicznej opowiedział się poseł PO Jarosław Katulski, który w imieniu Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej rekomendował odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Argumentował, że uszkodzone dziecko nienarodzone nie ma szans na przeżycie, a kobieta skazana jest na cierpienie. Odpierał też argumenty dotyczące wzrostu liczby urodzeń. – Osoby niepełnosprawne też kosztują – zwrócił uwagę Katulski.
Wśród posłów PO wyróżnił się pozytywnie poseł Godson, który sprzeciwił się odrzuceniu projektu ustawy, a opowiedział się za skierowaniem jej do komisji.
Przeciwko obywatelskiemu projektowi ustawy o zakazie aborcji eugenicznej opowiedziały się Ruch Palikota i SLD. Obie partie popierają liberalizację przepisów aborcyjnych, tak by dzieci mogły być zabijane na życzenie do trzeciego miesiąca życia.
ged