Prócz poniedziałkowej manifestacji Ruchu Narodowego w długi weekend w Warszawie odbyła się jeszcze jedna manifestacja. W sobotę środowiska lewicowe w bardzo umiarkowanej liczbie uczestniczyły w marszu zorganizowanym „z okazji rocznicy nocy kryształowej”. Niesiono transparent hańbiący polską flagę!
Od trzech dni jesteśmy bombardowani informacjami o spalonej tęczy. Polskie media ochoczo donoszą o zajściach do których doszło w dniu manifestacji narodowców. Niechętnie jednak wspominają o tym, że w sobotę 9 listopada ulicami Warszawy przeszedł lewacki minipochód, podczas którego doszło do znieważenia polskiej flagi – a więc przewinienia ściganego z urzędu!
Wesprzyj nas już teraz!
Na zdjęciu fotoreportera „Naszego Dziennika” z sobotniej manifestacji widać transparent z napisem „Odruch odnarodowy”. Slogan jest zobrazowany głową człowieka, który wymiotuje na flagi państwowe Polski, Francji, Chin, Izraela czy Stanów Zjednoczonych. – Na pewno można to rozważać w kategorii przestępstwa z art. 137 kodeksu karnego – uważa poseł Stanisław Piotrowicz (PiS), prokurator w stanie spoczynku. Podobnego zdania jest Bogdan Święczkowski, były prokurator Prokuratury Krajowej.
Manifestacja z 9 listopada została zorganizowana przez „antyfaszystowską” koalicję Razem Przeciwko Nacjonalizmowi. Brali w niej udział także członkowie partii politycznych, jak SLD, Federacja Młodych Socjaldemokratów, związkowcy z OPZZ i Pracowniczej Demokracji. Uczestniczyło w niej około tysiąca osób – donosi „Nasz Dziennik”.
Źródło: „Nasz Dziennik”
kra