Dzieci i młodzież mają dość migrantów – przynajmniej w dwóch wschodnich landach Niemiec, gdzie wkrótce odbędą się wybory. Partia oskarżana przez lewicowy mainstream o faszyzm odnotowała rekordowe wyniki w „wyborach” dla dzieci i młodzieży. Lewicowi organizatorzy są „zaniepokojeni”.
W Saksonii, Turyngii i Brandenburgii odbędą się wkrótce wybory do parlamentów landowych. W dwóch pierwszych landach zorganizowano fikcyjne „wybory” dla dzieci, tzw. Wahlen-U18, wybory dla osób poniżej 18-roku życia. Okazuje się, że wbrew oczekiwaniom organizatorów zdecydowane zwycięstwo odniosła antymigracyjna Alternatywa dla Niemiec.
Jak podaje prawicowy portal „Junge Freiheit”, W Turyngii AfD zyskała poparcie 37,4 proc. głosujących. Na drugim miejscu uplasowała się CDU z wynikiem 17,8 proc., na trzecim SPD (10,6), a na kolejnych: Lewica (8,8), lewicowy i antymigracyjny Związek Sahry Wagenknecht (6,9), Zieloni (3,7) oraz FDP (1,9).
Wesprzyj nas już teraz!
W Saksonii wyniki były bardzo podobne, przy czym AfD odnotowała „tylko” 34,5 proc. (ponad dwukrotnie więcej, niż druga CDU).
Co ciekawe, w obu przypadkach Alternatywa dla Niemiec zyskała względem takich samych wyborów w roku 2019 około 20 pkt. procentowych (20,9 proc. – Saksonia; 19 proc. – Turyngia). Dramatycznie osłabli za to Zieloni: cztery lata temu to właśnie oni wiedli prym. W Turyngii odnotowali wtedy poparcie na poziomie 21,7 proc., a w Saksonii 27,3 proc.
W Saksonii wybory zorganizował polityk SPD, Vincent Drews. Jak powiedział w komentarzu dla mediów, jest „zaniepokojony” tym, jak głosują dzieci i młodzież.
Co ciekawe, wyniki są podobne jak te, o których mówią sondaże przed prawdziwymi wyborami – choć AfD notuje jednak u dzieci i młodzieży nieco większe poparcie, niż wśród dorosłych.
Wyniki „wyborów” pokazują, że w Niemczech nadszedł czas mody na prawicę i antyimigranckość. Pytanie, jak długo ta moda się utrzyma. Trzeba jednak przyznać, że nieustanne ataki, morderstwa i zamachy sprawiają, że może być całkiem trwała…
Źródła: jungefreiheit.de, PCh24.pl
Pach