Lewicowi ekstremiści dokonali ataku terrorystycznego na infrastrukturę kolejową w Hamburgu. Udało im się znacząco naruszyć płynność transportu dalekobieżnego oraz kolei miejskich; załamał się między innymi transport między Berlinem a Hamburgiem. Ekstremiści walczą w ten sposób z kapitalizmem, widząc w Hamburgu jedną z jego stolic. Zapowiadają kolejne ataki.
„Hamburg to kapitalistyczna metropolia. Tutaj ma siedzibę wiele sieci handlowych. Skoro chcemy obalić kapitalizm, to dlaczego nie zacząć tutaj – od infrastruktury, która go utrzymuje?” – napisali w oświadczeniu lewicowi terroryści. Stwierdzili, że sabotaż jest dla nich narzędziem walki z systemem wyzysku; zapowiedzieli, że będą przeprowadzać więcej podobnych ataków.
Ekstremiści w trzech miejscach Hamburga podpalili szyby kablowe. Wprawdzie straży pożarnej udało się ugasić ogień, ale i tak doszło do poważnych zakłóceń w organizacji ruchu.
W lutym tego roku analogiczny atak lewica próbowała przeprowadzić w Berlinie; policja zatrzymała niedoszłych sprawców dosłownie w ostatnim momencie.
Źródło: jungefreiheit.de
Pach