Po tragicznych wydarzeniach w Gdańsku podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy medialna narracja przybrała nieoczekiwany kształt. Jej głównym bohaterem stał się Jerzy Owsiak, który porównywany jest już do… Jezusa Chrystusa.
Licytowanie się na pochwały dla twórcy WOŚP sięgnęły zenitu i przekroczyły granice zdrowego rozsądku. Oto prof. Bartłomiej Dobroczyński – współautor książki „Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli Monolog – wodospad Jurka Owsiaka”, na łamach „Wprost” porównał Jerzego Owsiaka do Jezusa Chrystusa.
Wesprzyj nas już teraz!
„Gdybym miał najdobitniej określić, jaka jest różnica między Jurkiem Owsiakiem z końca lat 90-tych, a Jerzym Owsiakiem składającym rezygnację, powiedziałbym, że to jak różnica między Jezusem Chrystusem zjednującym sobie uczniów, a Jezusem Chrystusem przed obliczem Piłata” – powiedział Dobroczyński.
Psycholog w rozmowie z tygodnikiem mówił o rezygnacji Owsiaka z szefowaniu WOŚP, akcji społecznego wsparcia po tej decyzji i ogłoszenia powrotu do dyrygowania Fundacją. – Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Ale WOŚP jest tego typu przedsięwzięciem, że na razie żadna sukcesja nie wchodzi w grę – wskazał.
Źródło: wprost.pl
MA