Lider Komitetu Obrony Demokracji i autorytet lewackich mediów, Mateusz Kijowski, postanowił o sobie przypomnieć. Goszcząc w radiu TOK FM dał popis totalnej ignorancji dla faktów. Odpływając w kierunku głębin absurdu zdążył stwierdzić, że islamski terroryzm nie jest zagrożeniem. Zjawisko dżihadu porównał za to do… „terroryzmu chrześcijańskiego”.
– Kiedy mówimy o terrorystach islamskich to wydaje mi się, że w Polsce tego nie rozumiemy. Jeżeli popatrzymy na liczbę ofiar terroryzmu islamskiego w Polsce i Europie i na liczbę terroryzmu chrześcijańskich, czy innych wydarzeń to okazuje się, że terroryzm islamski nie jest zagrożeniem – przekonywał pewny swoich racji Kijowski.
Wesprzyj nas już teraz!
Lider antyrządowej organizacji nie zmarnował oczywiście okazji, by w jednym zdaniu zestawić dżihadystów i Erdogana z „fundamentalizmem chrześcijańskim” oraz PiSem.
– Gdybyśmy mieli zdefiniować o co chodzi w tych zamachach, to chodzi o fundamentalizm, którego się boimy. Boimy się fundamentalizmu islamskiego, chrześcijańskiego, czy fundamentalizmu Erdogana, czy PiSu – powiedział w TOK FM bojący się, jak widać, wszystkiego lider KOD.
Źródło: wpolityce.pl
MWł