Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że wyklucza możliwość zawarcia koalicji z PiS i stworzenia z partią Jarosława Kaczyńskiego rządu. Uznał, że takie rozwiązanie nie byłoby fair wobec wyborców. Lider PSL będzie zatem układał się z dotychczasową opozycją, ale jak zadeklarował, „żadne sprawy światopoglądowe nigdy nie mogą być elementem umowy koalicyjnej”.
Goszczący na antenie Radia Zet Władysław Kosiniak-Kamysz pytany był o możliwość stworzenia koalicji z PiS. Jak ocenił, byłoby to nie fair wobec wyborców. „Ponieważ oni głosowali autentycznie za zmianą. Nie znam wyborcy, który chciałby żebyśmy kontynuowali rządy z opcją, która dzisiaj te rządy sprawuje. To hasło +Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS+ bardzo mocno się przebiło” – zaznaczył.
Na uwagę, że KO i Lewica chcą wprowadzić prawo do „aborcji: do 12. tygodnia ciąży (obecność na listach Koalicji Obywatelskiej wymagała deklaracji poparcia dla tego postulatu) i czy sprawa aborcji będzie elementem umowy koalicyjnej, Kosiniak-Kamysz powiedział, że „żadne sprawy światopoglądowe nigdy nie mogą być elementem umowy koalicyjnej”. „I tutaj na jakiekolwiek wpisywanie w umowę koalicyjną spraw światopoglądowych się nie zgodzę” – zadeklarował.
Wesprzyj nas już teraz!
Lider PSL przyznał też, że w przyszłym Sejmie Trzecia Droga (koalicja PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni) – wedle założeń – stworzy dwa osobne kluby, ale… „wynik skłania też na pewno do refleksji, czy nie lepiej stworzyć jeden klub”. „Uważam, że na pewno powinna być jakaś formuła federacji klubu z zachowaniem swojej podmiotowości, bo jednak jesteśmy dwoma różnymi formacjami” – dodał szef PSL.
W serii krótkich odpowiedzi „tak, czy nie” szef ludowców był pytany m.in, o to, czy nowy rząd powinien skończyć z rozdawnictwem socjalnym. „To co zostało dane nie zostanie odebrane, ale będziemy stawiać bardziej na pracę, będziemy doceniać aktywność zawodową” – powiedział szef PSL. Na pytanie, czy trzeba wrócić do 500 plus zamiast 800 plus, lider PSL zwrócił uwagę, że „800 plus już zostało przyjęte, więc nie będziemy +Wisły kijem zawracać+”. „My proponowaliśmy 800 plus dla pracujących. Nie należy się z tego wycofywać, ale ta poprawka dla pracujących myślę, że to jest ciekawe na przyszłość” – dodał szef ludowców.
Pytany, czy po objęciu władzy nowy rząd zlikwiduje 13. i 14. emeryturę, Kosiniak-Kamysz odparł: „Wprowadzimy emeryturę bez podatku”. Dlatego, że – jak przekonywał – „ona jest lepsza niż 13. i 14. emerytura i oddaje też bardziej wkład w system emerytalny, docenia aktywność zawodową”.
Źródło: PAP/ Oprac. MA