1 sierpnia 2014

W niedzielę 27 lipca syryjsko-katolicki arcybiskup Mosulu Youhanna Boutros Moshe wydał list otwarty skierowany do „wszystkich kapłanów, wszystkich mnichów i zakonnic, wszystkich diakonów, do wszystkich ludzi, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa”. „Zło – bez względu na jego rosnącą siłę, niezależnie od tego, że utrzymuje się przez długi czas – nie zwycięży. Apelujemy do was, umiłowani, by wasza determinacja nie uległa osłabieniu, byście nie dali się zastraszyć”.


Prezentujemy treść listu wydanego przez syryjsko-katolickiego biskupa Mosulu do irackich chrześcijan. Jak podkreślał abp Youhanna Boutros Moshe, wyznawcy Chrystusa w Iraku nie są obcymi, nie są najeźdźcami – ojczyznę odziedziczyli po przodkach, którzy wytrwali mimo prześladowań, nie zaparli się wiary. Historia chrześcijaństwa na tych terenach nie została dotąd nigdy przerwana, nie może się też skończyć dzisiaj.

Wesprzyj nas już teraz!

Niech stąpi na was pokój i miłość Boża, na wasze domy i rodziny, na wszystkich tych, którzy was chronią i tych, którzy u was szukają schronienia!


„To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16:33). Tymi słowami Chrystus wzmocnił determinację Apostołów, którzy prosili o wytrwałość mającą potwierdzić zwycięstwo dobra i pokonanie zła.


Kłamstwo ma krótkie nogi. Zło – bez względu na jego rosnącą siłę, niezależnie od tego, że utrzymuje się przez długi czas – nie zwycięży. Apelujemy do was, umiłowani, by wasza determinacja nie uległa osłabieniu, byście nie dali się zastraszyć fałszywą propagandą i pogłoskami, których jedynym celem jest pozbawienie was godności i przymuszenie do opuszczenia waszych domów i kościołów. Dlatego bądźcie cierpliwi i wytrwajcie, bo ten, kto jest cierpliwy w końcu zwycięża. Pamiętajcie też o tym, że odpowiedzialność ludzi szerzących pogłoski o zbrodniach nie jest mniejsza od tej, jaka ciąży na ich sprawcach.


Nikt nie może zatrzymać tych, którzy chcą emigrować, decyzja o emigracji zawsze posiada przyczyny, każdy kto o niej myśli ocenia swoją własną sytuację i sam podejmuje decyzje. Dlaczego jednak mielibyśmy opuszczać własny kraj, ziemię odziedziczoną po naszych ojcach? Nie zdobyliśmy jej przemocą czy na skutek inwazji; a dziedzictwo jest rzeczą cenną i godną szacunku, nawet jeśli jest małe.


Miejmy wiarę, wpierw w Boga, następnie w naszą Matkę, Dziewicę Maryję, która swą dobrocią ochrania nasze wioski, które nie wpadły i z Bożą łaską nie wpadną w ręce wroga. Tym bardziej, że istnieją ludzie przekonani, że ich dola jest związana z naszą; ludzie, którzy zgodzili się na to, byśmy dzielili wspólny los, którzy przybywają wyłącznie po to, by nas chronić, którzy by nas chronić złożyli ofiarę z własnej krwi. Musimy podnieść rękę i stanąć u ich boku by odeprzeć nieprzyjaciela i utrzymać zło z dala, a nie myśleć o porażce i ucieczce. W innym przypadku nie moglibyśmy mieć szacunku i zaufania dla samych siebie.


A jesteśmy dziećmi przodków, którzy nie lękali się śmierci, którzy nie ulegli prześladowaniom ponieważ chcieli zachować własną wiarę i wartości, tak społecznych i moralnych, którzy chcieli zachować ich święte miejsca, ich klasztory i kościoły.


Dlatego nie lękajmy się, zachowajmy nasze dziedzictwo i naszą ziemię. Bądźmy silni w wierze tak, jak silni jesteśmy w nadziei i miłości, nieśmy każdemu wiarę konieczną, by stawić czoła wyzwaniom, napełnieni odwagą wobec przeszkód odnajdywanych na drogach życia.


Niech Bóg, dawca pokoju i bezpieczeństwa, będzie z wami. „Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami” (Mk 9,4). Jak powiedział Chrystus, a apostoł Paweł potwierdzał: „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?” (Rz 8,31).


Dziś wszyscy łączymy się w modlitwie w intencji chrześcijan Iraku, Syrii i całego Bliskiego Wschodu, ofiarujmy w intencji post, modlitwę i jałmużnę.

Źródło: rorate-caeli.blogspot.com

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram