14 września 2023

Luca Volontè: Unia Europejska dąży do normalizacji eugeniki i handlu ludzkimi zarodkami

(DrKontogianniIVF / Wikimedia Commons)

Otwarcie drzwi dla eugeniki i zastosowań przemysłowych embrionów – tak włoski publicysta katolicki Luca Volontè skomentował zamiar zrównania w prawodawstwie przez Parlament Europejski ludzkich zarodków z komórkami i tkankami.

 

We wtorek Parlament Europejski zatwierdził nowe rozwiązania, za pomocą których chciałby rzekomo lepiej chronić obywateli UE oddających krew, tkanki lub komórki lub pacjentów poddawanych leczeniu przy ich użyciu. „W rzeczywistości jednak, ignorując alarmy różnych organizacji eksperckich i obawy biskupów europejskich, proponowane rozporządzenie zatwierdzone przez zdecydowaną większość, w skład której wchodzą socjaliści, ludowcy, lewicowcy, zieloni i liberałowie, [PE] depcze godność ludzką, zezwala na otwarcie wolnego rynku ludzkich embrionów, płodów i gamet oraz wynikających z tego eksperymentów oraz selekcji eugenicznych” – pisze Luca Volontè na łamach portalu La Nuova Bussola Quotidiana.

Wesprzyj nas już teraz!

Przyjęte rozporządzenie dotyczy oficjalnie „norm jakości i bezpieczeństwa substancji pochodzenia ludzkiego przeznaczonych do stosowania u ludzi”. Chodzi o jednolite i „zharmonizowane” procedury udostępniania ludzkich komórek, krwi oraz tkanek w poszczególnych państwach członkowskich Unii Europejskiej. Przepisy zostały przyjęte większością 483 głosów, przy 89 wstrzymujących się i 52 głosach przeciwnych. Jak wskazuje autor komentarza, „wielu parlamentarzystów upierało się, że darowizny tych substancji muszą być zawsze dobrowolne i nieodpłatne, a darczyńcy mogą otrzymać jedynie odszkodowanie bądź zwrot kosztów poniesionych strat lub wydatków”.

Luca Volontè nie pozostawia jednak suchej nitki nad decyzją europosłów. Pisze: „mamy do czynienia z najbardziej rażącą hipokryzją, jaką można sobie wyobrazić, ponieważ w rzeczywistości następuje otwarcie na utowarowienie człowieczeństwa. W rzeczywistości, aby zapewnić Unii Europejskiej własne niezależne dostawy tych substancji – jak wyjaśniono również w treści zatwierdzonego przepisu – posłowie do Parlamentu Europejskiego zwracają się o sformułowanie przez UE strategii koordynowanej przez Komisję [Europejską] w celu zapewnienia ich dostępności; o europejski wykaz substancji przeznaczonych do stosowania przez ludzi lub [substancji] pochodzenia ludzkiego (SoHO) z zaznaczeniem niedoborów, a także ustanowienia krajowych planów awaryjnych i ciągłości dostaw” – ocenił autor.

Jak wskazuje włoski komentator, przyjęte przepisy mają zastosowanie przykładowo w odniesieniu do krwi i jej składników (czerwonych i białych krwinek oraz osocza), tkanek i komórek wykorzystywanych do transfuzji, terapii, przeszczepów lub rozrodu wspomaganego medycznie, tj. sztucznego zapłodnienia. „Pod pretekstem stworzenia skutecznego i bezpiecznego środowiska dla transfuzji krwi i przeszczepiania narządów w całej Unii sprawozdawca EPP, Nathalie Colin-Oesterlé, przypomniała, że ​​jej partia uznaje i wspiera istnienie europejskiego rynku płodności, aby uzasadnić handel transgraniczny gamet, zarodków i płodów w przypadku niedoboru w Państwie Członkowskim”.

„Co gorsza, nowelizacja 241 autorstwa Europejskiej Partii Ludowej w sprawie rekompensaty dla dawców takich gamet, zarodków lub płodów została zgodnie przyjęta, tworząc niebezpieczny precedens w sprawie sprzedaży części ciała. Poprawki nr. 242 i n. 243 (grup Tożsamość i Demokracja oraz Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy), które zamiast tego miały na celu przypomnienie ram prawnych i etycznych, w jakich powinna działać UE, zostały spektakularnie odrzucone” – wskazuje autor.

Jak podkreśla Volontè, rozporządzenie stanowi duży krok w kierunku uznania rynku płodności, do czego dążyli socjaliści, lewicowcy, zieloni i liberałowie, a także większość EPP i liczne lobbies. „Ponieważ embriony i płody zalicza się do kategorii tkanek i komórek, otworzy to drogę do legalizacji rynku życia ludzkiego w Europie. Zarodki i płody są w istocie życiem ludzkim: umieszczenie ich na ogólnej i szerokiej liście substancji pochodzenia ludzkiego (SoHO, w angielskim akronimie) nie tylko redukuje je do zwykłych komórek, ale także otwiera niebezpieczną drogę do ich wykorzystywania w celach eugenicznych, badawczych lub przemysłowych, sprzecznych z poszanowaniem godności ludzkiej” – pisze publicysta.

„Następuje zatem otwarcie na rynek, na którym embriony i płody wędrują po całej Unii Europejskiej w celu oddania za wynagrodzeniem a faktycznie sprzedania oferentowi, który zaoferuje najwyższą cenę. Oczywiście państwa członkowskie pozostają odpowiedzialne za decyzje w kwestiach etycznych, takich jak zapłodnienie in vitro, ale jednocześnie ponieważ powierzają Komisji odpowiedzialność za wykonanie rozporządzenia, istnieje realne niebezpieczeństwo, że Bruksela będzie obchodzić zakazy ustawodawstwa poszczególnych krajów” – napisał Volontè.

Autor opisuje historię rozporządzenia, którego projekt został przedstawiony przez komisję 14 lipca 2022 r. „w celu uchylenia wcześniejszych dyrektyw dotyczących krwi, tkanek i komórek w świetle nowego postępu naukowego, technicznego i społecznego”. Zmiany zatwierdzone we wtorek przez Europarlament mogą ulec dalszemu zmodyfikowaniu, być może nawet w dobrą stronę, w ciągu najbliższych kilku miesięcy. W tym okresie w ramach tzw. rozmów trójstronnych pomiędzy Komisją Europejską, Europarlamentem i Radą Europejską zacznie kształtować się jednolity tekst. „Ostateczna treść – miejmy nadzieję, że po następnych wyborach z nowym Parlamentem i nową Komisją, po jej wyłonieniu – będzie musiała zostać ponownie zatwierdzona przez Parlament bez żadnych zmian, aby móc wejść w życie. Dlatego jest nadzieja, że ​​kilka krajów, miejmy nadzieję – Włochy, Węgry i Polska, które będą przewodniczyć Radzie w drugiej połowie 2024 r. i pierwszej połowie 2025 r., mogą przyczynić się do odrzucenia bardzo poważnych zmian ustanowionych przez Parlament” – przewiduje Volontè.

Komisja Konferencji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE oraz Komisariat Biskupów Niemieckich – Biuro Katolickie w Berlinie we wtorek przestrzegły przed niebezpieczeństwami związanymi z proponowanym rozporządzeniem, a następnie podkreśliły „konieczność rozróżnienia między komórkami, w tym niezapłodnionymi komórkami rozrodczymi z jednej strony a embrionami i płodami z drugiej”. Zwróciły też uwagę na kwestię możliwych niebezpieczeństw związanych z „doborem eugenicznym”.

 

Źródło: LaNuovaBQ.it

RoM

 

Życie niewarte życia. Belgowie i niemieccy naziści – a sprawa Polska

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram