To papież, który nienawidzi wartości Zachodu. Jego antyzachodni, a przede wszystkim antyamerykański charakter ujawnia się coraz wyraźniej. Postępując w ten sposób, zapomina, że Zachód jest jedynym regionem świata, który starał się – nawet jeśli w ograniczony i niewystarczający sposób – urzeczywistniać wartości Kościoła – mówi włoska historyk i dziennikarka, Lucetta Scaraffia.
Lucetta Scaraffia to włoska historyk i dziennikarka, wykładała na Uniwersytecie La Sapienza w Rzymie. Urodziła się w Turynie; jej matka była katoliczką, a ojciec masonem. Scaraffia angażowała się w ruch feministyczny; mając około 40 lat przeżyła nawrócenie na wiarę katolicką. Współpracowała z czołowymi włoskimi gazetami, jak Corriere della Sera, Avvenire, Il Foglio, La Stampa czy Quotidiano Nazionale.
Scaraffia udzieliła wywiadu „Huff Post”. Mówiła między innymi o stanowisku Watykanu wobec wojny na Ukrainie, wskazując, że popełniono wielki błąd, powierzając dyplomację w ręce grupy Sant’Egidio, która jest silnie powiązana z rosyjskim prawosławiem. Kard. Matteo Zuppi, powiedziała Scaraffia, nie ma też wystarczającego doświadczenia: nawet jeżeli doprowadził do pokoju w Mozambiku w latach 90. (w co wielu wątpi), to była to wewnętrzna, regionalna wojna afrykańska – zupełnie inna, niż konflikt między dwoma dużymi państwami w Europie.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Włoszki Franciszek zachowuje się tak, a nie inaczej, bo nie „nienawidzi Zachodu”.
– To papież, który nienawidzi wartości Zachodu. Jego antyzachodni, a przede wszystkim antyamerykański charakter ujawnia się coraz wyraźniej. Postępując w ten sposób, zapomina, że Zachód jest jedynym regionem świata, który starał się – nawet jeśli w ograniczony i niewystarczający sposób – urzeczywistniać wartości Kościoła. To, co Paweł napisał w Liście do Galatów („nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety…”), udało się osiągnąć właśnie na Zachodzie, a nie w innych częściach świata – powiedziała Scaraffia.
– Myślę, że to katastrofa dla Kościoła w Europie i na świecie. Kościół już się nie liczy, nikogo nie interesuje. Stał się tematem dla dziennikarzy, którzy opisują papieża jako jakiegoś influencera – powiedziała oceniając pontyfikat Franciszka.
– Znamienne jest to, że papież Franciszek jest znacznie bardziej ceniony wśród niekatolików, którzy jednak wcale nie myślą o tym, by stać się katolikiem – dodała.
Źródło: ilsismografo.blogspot.com
Pach