13 lipca 2023

Ludobójstwo wołyńskie: Michał Dworczyk krytykuje ks. Isakowicza-Zaleskiego. „Nie rozumiem go”

„Nie rozumiem motywacji księdza Isakowicza-Zaleskiego” – mówi o sprawie ludobójstwa wołyńskiego minister Michał Dworczyk. Według polityka Prawa i Sprawiedliwości ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski powinien „dostrzegać działania”, które są podejmowane przez polskie władze w sprawie upamiętnienia ofiar ukraińskiej zbrodni.

Ks. Tadeusz-Isakowicz Zaleski krytycznie odniósł się do obchodów upamiętniających umowną 80. rocznicę ludobójstwa wołyńskiego. W jego ocenie Państwo Polskie nie podejmuje wystarczających działań nakierowanych na skłonienie strony ukraińskiej do wzięcia odpowiedzialności za działania OUN/UPA oraz do przeprowadzenia ekshumacji i do pochowania ofiar; według kapłana wydaje się, że brakuje odpowiedniej woli politycznej – zwłaszcza, gdy zaangażowanie polityków Zjednoczonej Prawicy w sprawie Wołynia zestawi się z ich zaangażowaniem na rzecz uczenia ofiar innych ludobójstw, na przykład Holokaustu. Ta krytyka natrafia jednak na sprzeciw w rządzie. W rozmowie z tygodnikiem „Wprost” zarzuty ks. Tadeuszowi Isakowicz-Zaleskiemu postawił teraz minister Michał Dworczyk, twierdząc, że „nie rozumie motywacji” kapłana.

Bardzo szanuję księdza Isakowicza-Zaleskiego za jego postawę w czasach komunizmu, za to, co robił i robi dla niepełnosprawnych dzieci. Natomiast jeśli chodzi o kwestie wołyńskie, to coraz mniej rozumiem motywacje księdza Isakowicza-Zaleskiego – powiedział minister.

Wesprzyj nas już teraz!

Jego zdaniem ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski jest niejako „zawsze niezadowolony”. Tak Dworczyk mówił o działaniach, jakie podjął wraz z innymi politykami PiS w roku 2016. – Na początku były oczekiwania ze strony środowisk kresowych, w tym księdza Isakowicza-Zaleskiego, że powinno być święto i zapis o tym, że rzeź wołyńska była ludobójstwem. Potem, kiedy okazało się, że jest projekt uchwały zainicjowany przez PiS, pod którym podpisały się wszystkie kluby parlamentarne, okazało się, że według księdza to niedobrze, bo święto nie powinno być ustanowione uchwałą, a ustawą. Potem był zarzut, że nie ma polityków PiS 11 lipca na skwerze wołyńskim. Potem okazało się, że byli, ale premier się nie cieszył. Albo raczej był niezadowolony z tego, że musiał tam być. Trudno dyskutować z takimi argumentami – powiedział tygodnikowi.

Minister Dworczyk stwierdził, że część osób jakoby „nie chce dostrzegać, że coś się dzieje w sprawie Wołynia”. – Rozumiem, że komuś może się nie podobać, że w rocznicę rzezi wołyńskiej premier wbił krzyż, a prezydent złożył tylko znicz. Ale nie można kłamać, że nic się nie dzieje w kwestiach historycznych – powiedział.

Tymczasem w rozmowie za tym samym tygodnikiem ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski wskazywał wyraźnie, że nie ignoruje bynajmniej rozmaitych działań podejmowanych przez polskie władze, ale nie może zaakceptować na przykład tego, iż prezydent Andrzej Duda konsekwentnie unika spotkania z rodzinami ofiar ukraińskiego ludobójstwa. Takich i innych zaniechań jest w jego ocenie na tyle dużo, że łącznie składa się to na sytuację wymagającą jednoznacznej krytyki polityki władz państwowych.

Źródło: wprost.pl

Pach

Pamięć o Wołyniu to „polityka biegania z widłami”? Ks. Isakowicz-Zaleski: wypowiedź prezydenta Dudy jest haniebna

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(76)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 251 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram