– Wszyscy, którzy dopuszczają się ohydnych czynów, będą złapani i ukarani – zapowiedział w poniedziałek szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz komentując pojawienie się na zalanych terenach szabrowników.
Okazuje się, że ludzkie tragedie i dramaty związane z trwającą na południu Polski powodzią stanowią okazję dla złodziei i pasożytów społecznych do „łatwego wzbogacenia się na krzywdzie innych”. W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, na którym widzimy jak szabrownicy wynoszą co tylko się da ze stacji benzynowej w Kłodzku.
„Skala zjawiska jest większa – do tego stopnia, że wiele osób odmawia ewakuacji z domów i mieszkań w obawie przed szabrownikami”, alarmuje PolsatNews.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawę skomentował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. – Uruchomiona została Żandarmeria Wojskowa w celu współpracy z policją i ochrony tych terenów. To będzie bardzo surowo egzekwowane i karane. Wszyscy, którzy dopuszczają się ohydnych czynów, będą złapani i ukarani – zapowiedział wicepremier.
Głos zabrał również gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP. Zapewnił on, że policjanci będą wspierani przez żołnierzy wyposażonych w noktowizory i termowizory. „Szabrownicy – noc i brak prądu nie będzie już waszym sprzymierzeńcem”, czytamy w opublikowanym przez wojskowego wpisie na platformie X.
Źródło: PolsatNews.pl
TG